Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2971 PLN za euro, 3,8276 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7774 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9674 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,91% w przypadku obligacji 10-letnich.
Pierwsze godziny handlu w nowym tygodniu przynosi nieznacznie mocniejszego PLN, pomimo braku zawarcia umowy handlowej na linii USA-Chiny. Po eskalacji konfliktu handlowego w poprzednim tygodniu, i wprowadzeniu nowych ceł na towary z Chin przez USA, sytuacja pozostaje napięta. Rynek czeka na ruchy odwetowe ze strony Państwa Środka. Kolejne spotkanie prezydentów USA i Chin ma mieć miejsce dopiero na G20 zaplanowanym w Japonii na koniec czerwca. Zawiedzenie wcześniejszych, optymistycznych deklaracji przyniosło podbicie wyceny m.in. japońskiego jena oraz spadek kwotowań chińskiego juana i dolara australijskiego. Trudno jednak mówić o wyraźnym pogorszeniu nastrojów na całym rynku FX. Dolar pozostaje stabilny, stąd również duża część EM (m.in. koszyk CEE) nie notuje istotniejszych zmian. W szerszym ujęciu pogłębienie konfliktu handlowego podbija globalne czynniki ryzyka, które docelowo mogą jednak istotnie wpłynąć na EM (np. poprzez dostosowanie polityki monetarnej kluczowych instytucji).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Globalny kalendarz makro na dziś zawiera m.in. odczyt inflacyjny CPI z Czech oraz wieczorne wystąpienia przedstawicieli FED. Uwaga inwestorów pozostanie najpewniej skupiona na kwestiach relacji USA-Chiny.
Z rynkowego punktu widzenia PLN nie notuje większych zmian – kwotowania EUR/PLN oscylują w ramach 4,31-4,28 PLN. USD/PLN pozostaje poniżej istotnej strefy oporu na 3,8522 PLN.
Konrad Ryczko