Będzie to przedostatnie posiedzenie pod przewodnictwem prezesa Maria Draghiego. Rada Prezesów zapozna się także z najnowszymi prognozami dla gospodarki europejskiej, która wyraźnie słabnie, dlatego mało prawdopodobne wydaje się, że EBC niczego nie ogłosi. Rynki finansowe liczą przede wszystkim na obniżkę ujemnej stopy depozytowej o 10 pb, do rekordowo niskiego poziomu -0,50 proc. Prawdopodobieństwo takiego ruchu wyceniane jest na ponad 60 proc. Zdania są natomiast podzielone co do innych możliwych działań EBC, takich jak chociażby wznowienie skupu aktywów, dlatego część inwestorów może się poczuć w czwartek rozczarowana. Nie dziwi zatem, że poniedziałkowa sesja przebiegała pod znakiem wahań nastrojów inwestorów. Dołożyły się do tego także weekendowe dane dotyczące handlu w Chinach – gorsze od oczekiwań okazały się zwłaszcza dane o eksporcie, wskazujące na dalsze hamowanie gospodarki Państwa Środka w wyniku konfliktu z USA. Kurs EURUSD kończył w poniedziałek europejskie notowania w okolicach 1,1060. Wzrósł w okolice 1,0950 kurs EURCHF. Złoty podlegał nieznacznym wahaniom wobec euro, kończąc dzień na poziomie 4,3330. Umocnił się zaś do dolara i franka – do 3,9180 za USD i 3,9560 za CHF. Na rynkach obligacji w poniedziałek wyraźnie rosły rentowności: w Niemczech o 1–5 pb, a w USA o 1–4 pb. Rentowności polskich SPW wzrosły o 2–6 pb. ¶
Monika Kurtek główny ekonomista, Bank Pocztowy