Dotarcie kursu EUR/PLN do poziomu 4,39 wyczerpało potencjał do wzrostu wartości złotego i stanowiło impuls do korekty. To właśnie czynniki techniczne, przy braku publikacji istotnych danych makroekonomicznych, były głównymi źródłami zmienności na krajowym rynku. Na wartości straciły także pozostałe waluty regionu. W trakcie sesji złoty stracił nieco ponad grosz wobec euro oraz niemal 2 grosze wobec dolara. Silniejszej reakcji na parze USD/PLN sprzyjało nieznaczne osłabienie eurodolara, choć w dalszym ciągu utrzymuje się on w okolicach szczytów z września 2018 r. Spokojniejszy przebieg miała sesja na krajowym rynku długu, gdzie rentowności oscylowały wokół poziomów z dnia poprzedniego. Nieznacznie obniżyła się rentowność pięciolatki, jednak zakres zmian nie był znaczny. W najbliższych dniach możliwa jest kontynuacja korekty złotego i jego nieznaczne osłabienie. Wyczerpały się bowiem krótkoterminowe impulsy do wzrostu wartości polskiej waluty, podczas gdy utrzymująca się wciąż na podwyższonym poziomie dynamika nowych infekcji może ograniczać przestrzeń do dalszej poprawy nastrojów na świecie, a przez to do zwyżki walut emerging markets. W centrum uwagi inwestorów znajduje się dzisiejsze posiedzenie Fedu. Źródłem zmienności mogłoby być ewentualne wprowadzenie kontroli krzywej dochodowości, jednak prawdopodobnie decyzja ta podjęta zostanie na jednym z kolejnych posiedzeń.