Informacyjna próżnia

Sytuacja na rynkach 22 stycznia

Publikacja: 22.01.2021 12:23

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

W piątek rano widzimy próbę podbicia dolara na szerokim rynku, co można wiązać ze schłodzeniem nastrojów na rynkach akcji. Na Wall Street mieliśmy realizację zysków, podczas kiedy nastroje w Azji zdominowały obawy związane z COVID. Według doniesień planowany jest lockdown na części obszaru Hong Kongu, ale i też większe restrykcje mają dotknąć wybrane miasta w Chinach - tamtejsze władze obawiają się transmisji wirusa w kontekście zbliżających się obchodów chińskiego Nowego Roku. W nagłówkach depesz agencyjnych pojawia się też wątek relacji amerykańsko-chińskich. Nowa szefowa Departamentu Skarbu, Janet Yellen przyznała, że USA zrobią przegląd nielegalnych chińskich praktyk, chociaż dodała, że dalsze działania wobec Pekinu będą podejmowane po dogłębnej analizie i konsultacji z sojusznikami. Juan traci dzisiaj wobec dolara 0,32 proc., ale jest to korekta jego umocnienia obserwowanego w ostatnich dniach.

Dzisiaj w gronie najsłabszych walut są te, które wcześniej były najmocniejsze, czyli korona norweska, dolar kanadyjski (ostatnio zyskiwał po decyzji Banku Kanady), waluty Antypodów (AUD i NZD), oraz funt. Najsilniejsze w grupie G-10 jest euro, które wcześniej pozostawało w tyle za sprawą obaw, co do posiedzenia EBC. Te wczoraj się nie potwierdziły - decydenci w banku centralnym nie są aż tak pesymistycznie nastawieni w temacie prognoz, a także nie dostrzegają zbytnio problemów z silną walutą. Zdają się to potwierdzać też wstępne dane PMI za styczeń dla przemysłu i usług dla strefy euro, które mieszczą się w przedziale oczekiwań. Dolarowi australijskiemu mogły natomiast dodatkowo zaszkodzić dane nt. sprzedaży detalicznej, która w grudniu spadła aż o 4,2 proc. m/m. Podobne rozczarowanie dynamiką konsumpcji widoczne jest w Wielkiej Brytanii - tu wzrost sprzedaży wyniósł zaledwie 0,3 proc. m/m. W efekcie kurs GBPUSD zjechał nawet do 1,3653, ale już powraca w stronę 1,37. Co ciekawe lepsze dane makro nie pomogły natomiast dolarowi nowozelandzkiemu. Inflacja CPI w IV kwartale utrzymała się na poziomie 1,4 proc. r/r, co zabiera argumenty RBNZ w kwestii ewentualnego luzowania polityki w przyszłości. Niemniej szanse na taki scenariusz w polityce monetarnej malały już od pewnego czasu.

EURUSD - siła układu wzrostowego...

Euro jest dzisiaj najmocniejszą walutą w relacjach G-10, dolar jest dopiero drugi. Technicznie uwagę zwracają próby naruszenia kluczowego oporu przy 1,2176, a także zachowanie się dziennego oscylatora RSI9. Ten ostatni ma jeszcze nieco miejsca do swojej linii spadkowej trendu, ale niewątpliwie jej naruszenie będzie sygnałem potwierdzającym, że EURUSD może iść na nowe szczyty powyżej 1,2348 odnotowanych na początku stycznia. Pierwszym potwierdzeniem dla tej koncepcji będzie wybicie ponad 1,2176.

Co może być takim impulsem dla euro? Warto odnieść się do wczorajszego przekazu z EBC - przede wszystkim decydenci nie są nadmiernymi pesymistami, co oddala koncepcję konieczności dodatkowego luzowania polityki za kilka miesięcy. Kluczowe jest jednak to, że EBC nie widzi zbytnio problemu, co do siły euro.

DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

OKIEM ANALITYKA - informacyjna próżnia

Piątek przyniósł wygaszenie wcześniejszych pretekstów wywołanych inauguracją prezydentury Bidena i nadzieje zastąpiła realizacja zysków. Część inwestorów została też sprowadzona na ziemię, gdyż w zasadzie w ostatnich dniach nie usłyszeliśmy nic poza ogólnikami (zwłaszcza ze strony Janet Yellen), a kwestia realizacji pomysłów nowej administracji i ich kosztów dla biznesu pozostaje otwarta. Z reguły, kiedy pewne wątki cichną, wyciągane są stare tematy związane z COVID. Wątpię, czy za kilka dni rynki będą wracać do nowych obostrzeń w Chinach, gdzie i tak statystyki zakażeń są istotnie symboliczne, biorąc pod uwagę to, dzieje się chociażby w USA. Zresztą, schemat przerabiany przez rynki ostatnio był taki, że im gorzej w temacie pandemii, to tym lepiej dla rynków, które licytowały się o kolejne programy wsparcia, czy to ze strony banków centralnych, czy też rządów. Oczywiście, że jesteśmy już w nieco innej rzeczywistości niż pół roku temu i nawet wizja wydłużania lockdownów nie robi większego wrażenia na decydentach, chociażby w Europejskim Banku Centralnym, ale do tego inwestorzy dopiero zaczną się przyzwyczajać w kolejnych miesiącach...

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?