Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,6196 PLN za euro, 4,0915 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,4355 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,4295 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,21% w przypadku obligacji 10letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na rynkach było bez wątpienia zakończenie posiedzenia Fed. Amerykańska Rezerwa Federalna zasygnalizowała zakończenie programu wsparcia (zakupu aktywów) w marcu 22'. Dodatkowo sugerowane są trzy podwyżki stóp w przyszłym roku (do 0,9% na koniec 2022r., 1,6% w 2023 i 2,1% w 2024). Zakończenie posiedzenia Fed, zgodnie z oczekiwaniami, przyniosło wyraźne podbicie zmienności na rynkach. Pierwszą reakcją było umocnienie dolara, niemniej już kilkanaście minut później rynki wyraźnie odbiły, wspierając wyceny bardziej ryzykownych aktywów. Ostatecznie indeksy akcyjne zakończyły handel 1,1-2% wzrostami, podczas gdy wskaźniki strachu jak VIX czy VSTOXX spadły zauważalnie niżej. Tłumaczone jest to faktem iż część rynku spodziewała się możliwie bardziej jastrzębiego sygnału z posiedzenia. Ponownie sam komunikat był jastrzębi jednak wyraźnie „zmiękczony" przez wystąpienie Powella. Zniżka USD przyniosła szansę na odbicie walut EM, z czego skorzystał m.in. polski złoty. Kurs USD/PLN spadł z okolic 4,12 do 4,09 PLN. Trudno jednak wskazywać na znaczącą aktywność na CEE w reakcji na Fed.
W trakcie dzisiejszej sesji uwagę przykuwać będą dalsze posiedzenia istotnych banków centralnych, EBC oraz BoE. W pierwszym przypadku rynek szacuje iż na zmianę założeń polityki monetarnej w Strefie Euro przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. W przypadku BoE warto śledzić komentarze bankierów dot. postępującej sytuacji pandemicznej na „Wyspach". Lokalnie otrzymamy wskazanie dot. inflacji bazowej za listopad (oczek. 4,7% r/r).
Z rynkowego punktu widzenia PLN pozostaje w ramach 4,6-4,63 EUR/PLN sygnalizując nieco możliwość dalszej korekty wzrostowej na wykresie.
Konrad Ryczko