Analiza raportów kwartalnych największych giełdowych dystrybutorów sprzętu komputerowego pokazuje, że w zeszłym roku liderzy zwiększali udziały w rynku kosztem konkurencji. – Poprzedni rok nie był łatwy dla sprzedawców komputerów. Mniejsi gracze, niedysponujący dużym zapleczem finansowym, tracili rynek, który przejmowali najwięksi dystrybutorzy – uważa Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku.
[srodtytul]Branża się oczyszcza[/srodtytul]
Skrajne przypadki to Pronox Technology i Techmex. Jeszcze dwa – trzy lata temu obie firmy zaliczane były do największych sprzedawców komputerów w Polsce. Obecnie walczą o przetrwanie, starając się zawrzeć układy z wierzycielami.
W kłopoty wpędził je spadek popytu (w 2009 r., według IDC Polska, w naszym kraju sprzedało się tylko 2,8 mln komputerów, czyli aż 23 proc. mniej niż rok wcześniej), ale też wahania na rynkach walutowych. Sprawne zarządzanie ryzykiem kursowym ma kluczowe znaczenie dla dystrybutorów, którzy gros towarów sprowadzają z zagranicy. Dużo lepiej ze spowolnieniem gospodarczym poradzili sobie najwięksi dystrybutorzy, czyli ABC Data, Action, AB i Komputronik.
Pierwsza z firm miała w zeszłym roku obroty mniejsze o około 10 proc. (wyniosły 2,4–2,5 mld zł), ale równocześnie wypracowała rekordowy w historii zysk netto (ponad 18 mln zł). Sprzedaż AB spadła w I półroczu roku obrotowego 2009/2010 (zakończyło się 31 grudnia) o 3 proc., ale zarobek netto powiększył się o 9 proc. Wyniki Actionu w związku ze zmianą roku obrotowego (ostatni, który zakończył się 31 grudnia, liczył aż 17 miesięcy), nie są co prawda porównywalne z wcześniejszymi, ale analiza poszczególnych kwartałów nie wskazuje, żeby spółka zmagała się z dużym spadkiem sprzedaży czy radykalnym pogorszeniem rentowności. Komputronikowi udało się nawet zwiększyć sprzedaż o 6,8 proc. ale w dużej części był to efekt przejęcia Karenu. Akwizycja miała jednak negatywny wpływ na rentowność poznańskiego dystrybutora. Zakończył zeszły rok na niewielkim minusie choć w 2008 r. wypracował 5,8 mln zł zysku netto.