Jego zdaniem dywidenda może wynieść po 0,25 zł na akcję. Na parkiecie papiery informatycznej spółki produkującej i wdrażającej oprogramowanie do zarządzania przedsiębiorstwem (ERP) kosztują po 5,9 zł. Stopa dywidendy wyniesie zatem ok. 4,2 proc.
Zdunek zapewnia, że propozycja była już konsultowana z największymi udziałowcami i uzyskała ich poparcie. Podkreśla, że pieniądze trafią do akcjonariuszy jeszcze przed wakacjami.
Simple stać na wypłatę pierwszej dywidendy w historii, bo kondycja finansowa spółki, która jeszcze trzy, cztery lata temu stała na krawędzi upadłości, mocno się poprawiła przez ostatni rok. W 2009 r. Simple miało 17,5 mln zł przychodów, czyli o 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Zarobiło 944 tys. zł netto, czyli ponad dwa razy więcej niż w 2008 r. Warto jednak zwrócić uwagę, że aż 514 tys. zł zarobku przyniosło zakończenie wieloletniego sporu z jednym z kontrahentów – Carey Agri International. Wynik za zeszły rok oczyszczony z tego zdarzenia był porównywalny z wypracowanym w 2008 r.
Zdunek twierdzi, że wypłata 0,5 mln zł dywidendy (kapitał dzieli się na 2 mln papierów) nie uszczupli zasobów gotówkowych spółki i nie będzie miała żadnego wpływu na bieżącą działalność. – Na koniec grudnia mieliśmy w kasie i na lokatach 2,7 mln zł wobec 2,15 mln zł rok wcześniej – mówi.
Prezes zapowiada, że mimo iż rynek wciąż jest trudny, Simple będzie miało w tym roku większą sprzedaż i zyski niż w 2009 r. – Oczekujemy, że zarówno przychody, jak i zysk operacyjny i netto będą o 20 proc. lepsze niż w poprzednim roku – oświadcza. To oznacza, że obroty mogą sięgnąć 21 mln zł, a zysk netto przekroczyć 1,1 mln zł.