ABC Data wybrała zły termin na IPO

Dystrybutor wyznaczył cenę emisyjną nowych akcji na dolnej granicy widełek

Publikacja: 22.05.2010 01:11

Marek Sadowski, prezes ABC Daty (na dole), jest zadowolony, że spółka zadebiutuje na giełdzie, mimo

Marek Sadowski, prezes ABC Daty (na dole), jest zadowolony, że spółka zadebiutuje na giełdzie, mimo że cena emisyjna została wyznaczona na minimalnym poziomie. Mniej zadowolony z wyceny wydaje się MCI Management, współkierowany przez Konrada Sitnika, który nie sprzeda akcji.

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Kiepska koniunktura giełdowa pokrzyżowała plany kolejnej spółce wybierającej się na warszawski parkiet – ABC Dacie. Wcześniej ogromne problemy ze znalezieniem chętnych na swoje akcje miał Kulczyk Oil Ventures. Podmiot, który chciał zebrać 756,4 mln zł, ostatecznie pozyskał 314 mln zł, czyli 41,5 proc. tego, co planował. Żeby znaleźć chętnych na papiery, zarząd KOV musiał wyznaczyć cenę emisyjną na poziomie znacznie niższym, niż planował wcześniej.

Podobnie kiepsko z IPO poradziły sobie Dolnośląskie Surowce Skalne. Sprzedawały akcje po 17 zł, choć pierwotnie zakładały, że cena emisyjna znajdzie się w przedziale 38–45 zł. Papiery DSS zadebiutowały na minusie. Obu spółkom w sprzedaży akcji nie pomogła oferta publiczna PZU. Inwestorzy, mając do wyboru papiery ubezpieczyciela czy bardziej ryzykowne papiery KOV lub DSS, postawili na te pierwsze.

[srodtytul]Deja vu?[/srodtytul]

Obecnie sytuacja zdaje się powtarzać. Na parkiecie panują przeceny, a inwestorzy powoli zbierają siły na planowany w czerwcu debiut Tauronu. Oba czynniki zmusiły ABC Datę, największego krajowego dystrybutora sprzętu komputerowego, do ograniczenia apetytu na gotówkę. Zarząd zdecydował w piątek, że cena emisyjna akcji sprzedawanych w ofercie publicznej będzie wynosiła tylko 2,35 zł.

Na takim samym poziomie znajdowała się dolna granica przedziału cenowego wyznaczonego na potrzeby budowy księgi popytu. Górny pułap był na wysokości 2,95 zł. – Naszym głównym celem jest upublicznienie spółki. Przy tak dużej zmienności rynku i niepewności co do dalszej koniunktury musieliśmy postępować bardzo ostrożnie, wyznaczając cenę emisyjną. Pieniądze, choć oczywiście bardzo ważne, są na drugim miejscu – komentuje Marek Sadowski, prezes ABC Daty.

Kierowana przez niego spółka chce sprzedać inwestorom 22 mln nowych walorów. Będą stanowiły ok. 18 proc. podwyższonego kapitału. Zapisy są przyjmowane do 25 maja w POK Domu Maklerskiego BZ WBK. Przy cenie 2,35 zł, jak zapewnia dystrybutor, popyt zgłoszony na akcje w book-buildingu przewyższa oferowaną pulę.

[srodtytul]Akcjonariusze rezygnują[/srodtytul]

Niska cena emisyjna sprawiła, że dwaj główni akcjonariusze spółki: MCI Management i Arthur Holding, odstąpili od sprzedaży papierów. Chcieli, podobnie jak ABC Data, zbyć 22 mln akcji. – Naszym zdaniem papiery ABC Daty są warte dużo więcej, niż wynosi cena emisyjna. Nie mamy jako MCI Management presji, żeby pozbywać się papierów ABC Daty poniżej wyceny dyrektorskiej – wyjaśnia Konrad Sitnik, wiceprezes MCI Management. Zasiada równolegle w zarządzie debiutanta.

Dodatkowo, żeby zachęcić inwestorów do wzięcia udziału w IPO, obaj udziałowcy zdecydowali się, że przez co najmniej rok nie będą sprzedawali żadnych akcji ABC Daty. To oznacza, że lock-up’em objętych jest ok. 95 proc. obecnego kapitału dystrybucyjnej spółki.

Mniejsza oferta zmusiła ABC Datę do dokonania przesunięć pomiędzy transzami. Drobni inwestorzy, dla których wcześniej przeznaczone było 9 mln akcji, teraz mogą nabyć jedynie 2 mln papierów. Wartość tego pakietu to zaledwie 4,7 mln zł. Pozostałe walory są przeznaczone dla instytucji finansowych. Wartość całej oferty wynosi 51,7 mln zł.Sitnik, podobnie jak Sadowski, tłumaczy niską cenę emisyjną kiepską koniunkturą na GPW. – Przy tak dużej zmienności na rynkach, z którą mamy do czynienia od kilku dni, fakt, że popyt na ABC Datę przy cenie 2,35 zł przewyższa podaż, można uznać za sukces – twierdzi przedstawiciel większościowego akcjonariusza (MCI Management ma obecnie 81,6 proc. papierów debiutanta).

Zdaniem Sytnika decyzja zarządu, żeby doprowadzić ofertę do końca, jest słuszna. – Proces wchodzenia na giełdę zabiera kilka miesięcy. Rozpoczynając go bardzo trudno przewidzieć, kiedy na giełdzie będą zwyżki sprzyjające plasowaniu akcji. Zawsze istnieje ryzyko, że spółka trafi na bessę. Trzeba liczyć się z takim przypadkiem i brać go pod uwagę – wyjaśnia swoje stanowisko Sitnik.

[srodtytul]Co z prognozą MCI?[/srodtytul]

Przedstawiciel MCI Management nie chce rozmawiać o tym, jak niska cena emisyjna ABC Daty i związana z tym ewentualna niższa wycena spółki po debiucie będą wpływały na tegoroczne wyniki funduszu. Plan zakłada, że w całym roku MCI Management zarobi na czysto 67 mln zł. Na niedawnej konferencji Tomasz Czechowicz, stojący na czele funduszu, sugerował, że na koniec półrocza dzięki korzystnemu debiutowi ABC Daty MCI Management podniesie prognozę. – Nasza prognoza dotyczy wyniku za cały rok – stwierdza Sitnik. Na razie, po trzech miesiącach, fundusz wypracował 22,5 mln zł zysku netto.

[srodtytul]Przejęcia pozostają aktualne[/srodtytul]

Sitnik i Sadowski zgodnie twierdzą, że fakt, że spółka pozyska mniej pieniędzy, niż wcześniej planowała, nie burzy jej planów inwestycyjnych. ABC Data planuje wydać pieniądze z IPO na przejęcia dystrybutorów z naszego regionu Europy i rozbudowę zaplecza logistycznego. – Nasza strategia się nie zmienia. Nie zrezygnujemy z żadnego z projektów. Zamierzamy konsolidować rynek dystrybutorów sprzętu IT i jestem przekonany, że to nam się uda – oświadcza Sadowski.

Sitnik zwraca uwagę na niewielkie zadłużenie ABC Daty i duże doświadczenie zarządu w transakcjach lewarowanych. – Jeśli kapitały zebrane z emisji okażą się niewystarczające, a spółka będzie szybko potrzebowała środków, żeby sfinansować jakiś zakup, może sięgnąć po finansowanie dłużne – podsumowuje przedstawiciel głównego inwestora.

[ramka][b]Marcin Materna - dyrektor działu analiz Millennium DM

To nie jest dobry moment na IPO[/b]

Główną przyczyną słabego zainteresowania inwestorów akcjami ABC Daty czy wcześniej Kulczyk Oil Ventures jest kiepska koniunktura giełdowa. Inwestorzy zarówno indywidualni, jak i instytucjonalni, widząc pogłębiające się od jakiegoś już czasu spadki, nie chcą ryzykować i nabywać akcji na rynku pierwotnym. W tym świetle wycena spółek, które sprzedają akcje w ofercie, czy poziom ceny emisyjnej ma drugorzędne znaczenie. Po prostu, gdy giełdy lecą w dół, lepiej zostać z gotówką, niż lokować ją w papiery debiutantów, z których nieprędko będzie można się wycofać.Daleko mniejsze znaczenie ma fakt, że wkrótce ruszy oferta publiczna Tauronu. Uważam zresztą, że nie będzie ona tak atrakcyjna jak niedawna oferta PZU, więc odzew inwestorów będzie znacznie mniejszy. Ponadto ciężko mówić, że drobni gracze nie kupują akcji innych debiutantów, bo gromadzą po 10 tys. zł, żeby kupić papiery Tauronu.

[b]Wojciech Zych - zarządzający Quercus TFI Wycena całego sektora spadła[/b]

ABC Data musiała mocno ograniczyć apetyt na gotówkę, bo inwestorzy widzą, że rynek, na którym działa spółka, wciąż jest bardzo trudny. Sprzedaż komputerów po zeszłorocznym załamaniu odradza się bardzo powoli. Słabo wygląda popyt konsumencki. Firmy co prawda kupują nieco więcej niż rok temu, ale ciężko jest mówić o dynamicznych zwyżkach.Inwestorzy, analizując ABC Datę, biorą też pod uwagę wyceny rynkowe jej bezpośrednich konkurentów, czyli Action i AB. Spadki na giełdzie nie ominęły tych podmiotów, których kursy zniżkowały po kilkanaście procent wobec niedawnych szczytów. Dlatego ABC Data, chcąc uplasować akcje, musiała zaoferować większe dyskonto. Inaczej musiałaby się liczyć z ryzykiem, że IPO się nie powiedzie. [/ramka]

Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe