Zarząd zapowiedział, że TVN będzie próbował to odrobić. – Wydaje się, że TVN mogło się udać nadrobić kwietniowe zniżki wpływów, patrząc na to, jak wyglądała oglądalność stacji w czerwcu.

Rok temu czerwiec był niskim sezonem, ale w tym roku wiosenna ramówka została przedłużona, i to – pomimo mistrzostw świata w piłce nożnej pokazywanych w konkurencyjnej TVP – spowodowało, że przyrost widowni w TVN był imponujący – mówi Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities. W czerwcu, miesiącu zazwyczaj w telewizjach słabszym, kanał TVN odnotował wyższe udziały w ogólnopolskiej widowni niż rok wcześniej. Według danych Nielsen Audience Measurement wynosiły 15,4 proc., przy 13,3 proc. rok wcześniej. Wynik konkurencji spadł – Polsatu z 15,1 do 13 proc., a np. TVP 1 – z 20,8 do 18,9 proc.

Także inne czynniki, poza przedłużeniem wiosennej ramówki, mogły wpływać na wyższą oglądalność TVN. – W czerwcu były wybory prezydenckie – zauważa Dariusz Górski, analityk Wood & Company. Ale czy Mundial, który nadaje TVP, nie pogorszył wpływów z reklam TVN? – Pokutuje jednak teoria, że wokół mistrzostw reklamują się głównie produkty, takie jak piwo czy samochody, a do stacji bardziej kierowanych w tym czasie do kobiet, takich jak właśnie TVN, wędrują wtedy np. reklamy proszków do prania i produktów FMCG (szybko zbywalnych – red). Może być więc tak, że rynek się tak podzielił i TVN miał szansę odrobić sporą część spadków z kwietnia – zauważa Górski.

W I półroczu łączne udziały w oglądalności największych nadawanych naziemnie stacji w Polsce (TVP 1, TVP 2, TVP Info, Polsatu, TVN, TV Puls i TV 4) nadal spadały – zmniejszyły się z 75, 26 proc. do 71,78 proc. To stała tendencja związana z ekspansją mniejszych, ale coraz liczniejszych stacji tematycznych.

Mimo to według wyliczeń Nielsena największe stacje łącznie odnotowały w tym czasie prawie 5,2 mld zł cennikowych wpływów z reklam (czyli tych przed odliczeniem rabatów, jakie są oferowane reklamodawcom przez stacje). To o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Zdaniem analityków prognozy dla rynku reklamy telewizyjnej są optymistyczne. – Rynek reklamy telewizyjnej w tym roku może wzrosnąć o 3 – 5 proc. – szacuje Stachowiak.