Wkrótce zamierza zadebiutować na GPW.4FunMedia proponuje 800 tys. akcji, z tego 600 tys. inwestorom instytucjonalnym, a 200 tys. – wszystkim (tzw. transza otwarta). Wartość nowej emisji to 11,2 – 13,6 mln zł brutto. A wartość całej spółki z uwzględnieniem podwyższenia kapitału sięga 57–69 mln zł.
Zdaniem Przemysława Sawala-Uryasza, analityka UniCredit CAIB, wycena jest wysoka. – Wartość spółki przy cenie 17 zł za akcję to 69 mln zł, a z uwzględnieniem długu netto (zobowiązania odsetkowe minus gotówka – red.) ponad 71 mln zł. To oznacza, że jest 14 razy wyższa niż EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację – red.), biorąc pod uwagę raportowane wyniki za 2009 r. To raczej górny pułap wycen w sektorze mediów telewizyjnych, gdzie rzadko wskaźnik przekracza 10 i to w przypadku dużych firm – mówi.
Przychody 4FunMedia w 2009 roku wyniosły 13,5 mln zł, o 23,7 proc. mniej niż rok wcześniej, zysk operacyjny 3,8 mln zł (o 32,6 proc. więcej niż w 2008 roku), a zysk netto 3,1 mln zł (+ 76,9 proc.). Spadek przychodów tłumaczony jest w prospekcie sprzedażą firmy zależnej Catmood w ostatnich dniach 2008 roku i ograniczeniem przychodów z reklam barterowych.
– Rentowność netto spółki jest bardzo wysoka. Wynik operacyjny w ostatnich trzech latach był dodatni, a jego szybki wzrost nie wydaje się podszyty jednorazowymi wydarzeniami. Stąd być może wysokie oczekiwania cenowe – komentuje Sawala-Uryasz.
Gdyby firmie udało się sprzedać wszystkie akcje nowej emisji po maksymalnej cenie, 4FunMedia pozyskałaby 11,2 mln zł (13,6 mln zł minus aż ponad 2 mln zł kosztów przeprowadzenia debiutu giełdowego). Zarząd chce je wydać m.in. na nowe produkty czy zakup programów (6,2 mln zł).