Warszawski sąd upadłościowo-naprawczy zadecydował wczoraj o upadłości Internet Group obejmującej likwidację majątku spółki. Decyzja została upubliczniona w trakcie sesji. Inwestorzy, którzy zapewne oczekiwali upadłości, ale z możliwością zawarcia układu, zareagowali bardzo nerwowo. Papiery tuż po publikacji informacji potaniały o 37,5 proc., do 45 groszy.
W trakcie dalszych notowań straty zostały nieco zmniejszone. Na zakończeniu wczorajszej sesji płacono za akcje przedsiębiorstwa 51 groszy, co oznacza 29,2-proc. spadek. W trakcie sesji właściciela zmieniło około 24 proc. kapitału.
[srodtytul]Zarząd nie zgadza się z decyzją [/srodtytul]
Zarząd spółki zamierza odwołać się od decyzji sądu, wskazując na prowadzone rozmowy z inwestorami zainteresowanymi zaangażowaniem kapitałowym w poszczególne spółki grupy – podano w komunikacie.– Dzisiejsza decyzja sądu nie jest po naszej myśli. Dołożyliśmy wielu starań, aby stworzyć realny program restrukturyzacji finansowej spółki i wierzymy w jego powodzenie.
Pozyskaliśmy inwestorów, którzy deklarują wolę wejścia w struktury grupy. Ponadto uzyskaliśmy przychylność BRE Banku wobec naszych propozycji restrukturyzacyjnych. Będziemy odwoływać się od tej decyzji, kierując się dobrem spółki i jej akcjonariuszy – mówi Jan Ryszard Wojciechowski, prezes IGroup i większościowy akcjonariusz (kontroluje 35,7 proc. kapitału).