Według Zygmunta Solorza-Żaka, który nadal kontroluje Cyfrowy Polsat, zebrane właśnie pieniądze to środki na inwestycje w segmencie telekomunikacyjnym, w tym „potencjalnie” na rozbudowę sieci ultraszybkiego mobilnego dostępu do Internetu w technologii LTE (ang. Long Term Evolution), z której korzysta satelitarna platforma.

Czy jednak środki te nie zostaną wykorzystane w transakcji, która dziś absorbuje wszystkie siły i możliwości finansowe biznesmena – czyli na zakup Polkomtelu – pewne nie jest.

Tym bardziej że Solorz-Żak i Ruta zdecydowali się na sprzedaż akcji Cyfrowego Polsatu w tym samym czasie, gdy właściciele operatora sieci Plus analizowali wiążące oferty. Wpłynęły one 10 czerwca: od Solorza-Żaka, globalnego funduszu Apax oraz norweskiego Telenoru.

Jak ”Parkiet” informował we wtorek wieczorem w serwisach internetowych, a w środę na łamach gazety, to właśnie Solorzowi-Żakowi przyznano wyłączność negocjacyjną zakupu komórkowego giganta. Na jak długo – nie wiadomo. Wiadomo tylko, że do podpisania pierwszych umów między sprzedającymi a nowym inwestorem powinno dojść do końca czerwca. Według Bloomberga ostateczna oferta złożona przez właściciela Cyfrowego Polsatu opiewała na około 18 mld zł (razem z długiem) i była najwyższa spośród trzech złożonych. Jeśli zebrana w środę gotówka to dodatkowe pieniądze na zakup Plusa, to sprzedający: PKN Orlen, KGHM, PGE, Węglokoks oraz brytyjski Vodafone, mogliby liczyć na około 17 mld zł za akcje operatora sieci Plus.

[ramka]1,35 mld zł otrzymali właściciele Cyfrowego Polsatu ze sprzedaży 86,1 mln akcji [/ramka]