Informację o tym przekazało w środę wieczorem w Londynie konsorcjum organizatorów odpowiadające za zebranie pieniędzy na tę transakcję: Credit Agricole, Deutsche Bank, Societe Generale, Royal Bank of Scotland oraz PKO BP.
– Nie komentujemy – powiedziała krótko Katarzyna Meller, rzeczniczka Polkomtelu, pytana o rolę operatora.
Można się też domyślać, że zamiast przez kolejne dwa–trzy lata wypłacać co roku 1 mld zł dywidendy, Polkomtel w taki czy inny sposób weźmie udział w spłacie kredytów zaciągniętych przez nowego właściciela. Tego spodziewała się agencja ratingowa Standard & Poor’s, umieszczając obligacje Polkomtelu na liście obserwacyjnej.
Z informacji konsorcjum wynika, że w przyszłym tygodniu, doradcy Solorza-Żaka będą namawiali banki w kraju na udzielenie pożyczek opiewających łącznie na 6,4 mld zł. Określono także wstępnie ich?oprocentowanie. Nie będzie niskie, bo wyniesie minimum 8,5 proc. (proponuje się 3,75–4,5 pkt proc. marży plus WIBOR).
Ze znalezieniem chętnych do udziału w transakcji nie powinno być kłopotu.