Tylko 4,25 zł kosztowały przejściowo w środę akcje MCI Management. Były o 4,27 proc. tańsze niż dzień wcześniej. Był to równocześnie najniższy kurs od połowy maja.

Wyprzedaż akcji to reakcja na informację o zwołaniu przez fundusz nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy (zbierze się 17 września), na którym ma zapaść decyzja o emisji pięcioletnich obligacji zamiennych na akcje o wartości nominalnej 50 mln zł. Papiery (łącznie 5 tys. sztuk) emitowane będą w maksymalnie pięciu transzach (od G1 do G5). Ostatnie papiery będą mogły być wypuszczone ostatniego grudnia 2014 r.

Obligacje serii G1-G5 będą mogły być wymienione na 5,55 mln nowych akcji serii Z. Obecnie zarejestrowany kapitał funduszu dzieli się na 62,34 mln papierów. Konwersja obligacji na akcję odbywała się będzie w kolejnych latach do końca 2019 r. Pierwsza transza będzie mogła być wymieniona na akcje jeszcze w tym roku. Cena konwersji w tej rundzie będzie wynosiła 9 zł. W kolejnych rundach będzie coraz wyższa. W ostatniej będzie to 17,54 zł.

Negatywne zachowanie się kursu MCI Management na wiadomość o emisji obligacji i podwyższeniu kapitału wynika również z faktu, że fundusz nie poinformował na jaki cel chce przeznaczyć pozyskane środki. Tymczasem przedstawiciele spółki wielokrotnie w ostatnich miesiącach zapewniali, że dysponuje ona dużymi środkami finansowymi, które zamierza wydać na rozbudowę portfela inwestycyjnego. – Na obecnym etapie nie ujawniamy żadnych dodatkowych informacji o planowanej emisji papierów dłużnych – mówi Barbara Kocot-Ilka, rzecznik MCI Management.