Na koniec zeszłego roku w portfolio Examobile było około 190 produktów. Zostały pobrane łącznie przez 13,08 mln użytkowników. Są udostępniane za darmo. Producent zarabia na towarzyszących im reklamach. W 2014 r. zostały wyświetlone 279 mln razy wobec 146 mln rok wcześniej.
– Rosnąca liczba aplikacji i odsłon reklamowych przekłada się wprost na nasze przychody i zyski – zauważa Maciej Błasiak, wiceprezes i największy akcjonariusz pochodzącej z Bielska-Białej firmy (kontroluje 26,62 proc. kapitału). Po dziewięciu miesiącach Examobile miał 0,4 mln zł przychodów (0,25 mln zł rok wcześniej) i 0,17 mln zł zysku netto (0,02 mln zł). Błasiak nie chce zdradzać, jakimi wynikami firma zakończyła cały poprzedni rok. – Były daleko lepsze, niż zakładaliśmy jeszcze na początku roku – oznajmia.
Twierdzi, że w bieżącym roku Examobile chce wypuszczać nowe aplikacje w dotychczasowym tempie, czyli do 20 na kwartał. Równocześnie zamierza podjąć nowe wyzwanie. Jesienią ub.r. firma podpisała umowę z Silesia Games. Podmiot wyprodukuje na zlecenie giełdowej spółki grę z gatunku „endless racer" (wyścigową). Budżet produkcji, który rozłoży się na obu partnerów (podobnie jak późniejsze zyski), to kilkaset tysięcy złotych. – Tytuł zadebiutuje na przełomie I i II kwartału – zapowiada Błasiak. Firma odniesie sukces jeśli grę pobierze co najmniej 1 mln użytkowników.
Przedstawiciel Examobile sygnalizuje, że zbliżająca się premiera będzie testem, od?tórego zależy, czy spółka będzie realizowała kolejne?ego typu projekty. Chce do nich zapraszać zewnętrzne studia. Może im płacić za usługi własnymi akcjami.