Jedna osoba z zarzutem ws. Milmeksu

„Na dalszy czas oznaczony” przedłużyła Prokuratura Okręgowa w Katowicach toczące się od sierpnia ub.r. postępowanie ws. działalności spółki Milmex Systemy Komputerowe.

Publikacja: 08.04.2015 16:56

Jedna osoba z zarzutem ws. Milmeksu

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki rb Roman Bosiacki

Firma z Sosnowca przy wsparciu pieniędzy unijnych i ze sprzedaży obligacji miała rozbudować sieć szerokopasmowego Internetu Netmaks, a dziś zalega z wypłatą pieniędzy wielu podmiotom, w tym pracownikom.

- W ramach śledztwa badane są wszystkie wątki związane z działalnością podmiotu – informuje nas Agnieszka Wichary, rzeczniczka katowickiej okręgówki. - Dotychczas przedstawiono zarzut jednej osobie – dodaje nie podając personaliów ani charakteru zarzutów.

Według osób znających sprawę, zarzuty postawiono jednemu z menedżerów z zarządu Milmeksu. Jednemu, bo pozostali - jak informują byli pracownicy - przebywają na zwolnieniach lekarskich i nie mogli stawić się do tej pory na przesłuchaniach.

Katowicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wyłudzenia około 80 mln zł dotacji z Unii Europejskiej na rozwój infrastruktury informatycznej. Umowy na dofinansowanie budowy infrastruktury podpisano ze Śląskim Centrum Przedsiębiorczości, które zajmuje się unijnym wsparciem dla przedsiębiorców, rozdzielając część środków z Regionalnego Programu Operacyjnego. Do Katowic przekazano także sprawę oszustwa na szkodę klientów Milmeksu wszczętą przez Prokuratura Rejonową Sosnowiec-Południe. Chodzi o klientów, którzy zawarli umowę na korzystanie z bezprzewodowej sieci NetMaks ramach promocji "Internet Unijny 2 lata za darmo". Usługa miała być darmowa, ale od abonentów pobierano około 2,5 tys. kaucji za modem. Tym, których nie było na to stać, proponowano podpisanie umowy kredytowej. Raty miał płacić dostawca internetu, a gdy firma przestała się wywiązywać z płatności, banki zaczęły kierować roszczenia do abonentów.

Jednocześnie, w katowickim sądzie, toczy się postępowanie z wniosku o ogłoszenie upadłości Milmeksu. Rok temu powołany został tymczasowy nadzorca sądowy, który miał ocenić wartość majątku teleinformatycznej firmy i moment utraty płynności finansowej. Informacji, aby procedura ta została zakończona na razie brak.

Sprawa upadłościowa została zainicjowana przez jednego z obligatariuszy. Milmex miał realizować inwestycje ze środków uzyskanych z emisji z obligacji notowanych na rynku Catalyst. Od 2013 r. miał jednak problemy z terminową wypłatą odsetek inwestorom, a potem także z terminowym wykupem papierów.

W jednym z ostatnich komunikatów wystosowanych do posiadaczy tych papierów, zarząd Milmeksu wyrażał zdziwienie, że sąd ustanowił takie zabezpieczenie. Oceniał, że obligatariusz występujący z wnioskiem w tej sprawie, celowo dąży do sparaliżowania działania spółki.

„Jednocześnie Zarząd Spółki informuje, iż rozpoczęła się restrukturyzacja kapitałowa i inwestycyjna Spółki, we współpracy z funduszem Cameron Private Investment Ltd." – można było przeczytać w komunikacie.

Cameron kojarzony jest z kontrowersyjną postacią na rynku kapitałowym – Józefem Jędruchem.

O tym, jak zakończyła się restrukturyzacja i rozmowy z obligatariuszami firma już nie poinformowała. Znany jest wątek przekazania przez Milmex zastawu na rzecz administratora. Spółka podała, że w ten sposób nie ma już zobowiązań z tytułu obligacji. Zastawem tym są częstotliwości radiowe, które jednak nie są zbywalne.

Zobacz: http://www.rp.pl/artykul/1127208-Czestotliwosci-nielatwo-zbywalne.html

W związku z tym, część inwestorów spisała już papiery Milmeksu w straty.

Analiza sprawozdań za ubiegły rok wskazuje, że odpis na należności od spółki zrobił także dom maklerski NWAI, który pośredniczył w plasowaniu emisji.

Według pracowników, Milmex mógł utracić płynność finansową w październiku 2013 r. Ich zdaniem, od tamtej pory do kwietnia 2014 r. konta bankowe firmy wraz z wypłatami dla pracowników zajął komornik.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?