Personalna karuzela w Comarchu

Inwestorzy spokojnie zareagowali na komunikat, że Comarch rozstaje się z szefami dwóch strategicznych pionów.

Publikacja: 09.04.2015 16:16

Personalna karuzela w Comarchu

Foto: Flickr

Po ośmiu latach stabilizacji we władzach Comarchu ponownie doszło do sporych przetasowań. W 2007 r. z zarządu odeszli Rafał Chwast, który odpowiadał za finanse (jest obecnie wiceprezesem Nowego Stylu) i Paweł Przewięźlikowski (kieruje giełdową Selvitą i jest jej wiodącym akcjonariuszem). Obecnie z zasiadania we władzach krakowskiej grupy zrezygnowali Piotr Piątosa i Piotr Weichert.

Przekazanie obowiązków

Pierwszy z nich odpowiadał za pion telekomunikacyjny. Był wiceprezesem Comarchu od czerwca 2006 r. Drugi, który w zarządzie urzędował od 2007 r., odpowiadał (również jako wiceprezes) za pion bankowo-finansowy. W obu przypadkach rezygnacje wejdzie w życie z końcem kwietnia. Następcą Piątosy będzie Marcin Dąbrowski, jego dotychczasowy zastępca. Obowiązki Weicherta przejmie Andrzej Przewięźlikowski (młodszy brat Pawła Przewięźlikowskiego), który od lat jest członkiem kadry menadżerskiej sektora handel i usługi. – W najbliższym czasie rada nadzorcza powierzy pełnienie obowiązków szefów pionów nowym osobom. Formalnie dołączą do zarządu, w randze wiceprezesów, po czerwcowym walnym zgromadzeniu – oświadcza Janusz Filipiak, prezes Comarchu. Wraz żoną Elżbietą (jest szefową rady nadzorczej) kontrolują giełdową spółkę.

Pokojowe rozstanie

Zapewnia, że odejście Piątosy i Weicherta odbywa się w pokojowej atmosferze. – Co roku w I kwartale podsumowujemy i rozliczamy poprzedni rok oraz wyznaczamy cele na rok bieżący. To również jest okazja do zredefiniowania strategii na kolejne kwartały i „odświeżenia" układów organizacyjno-personalnych – wyjaśnia Filipiak. – Rozstajemy się w zgodzie. Menedżerowie otrzymają premię za zeszły rok – dodaje. Zapewnia, że przekazanie władzy nad pionami telekomunikacyjnym i bankowo-finansowym będzie płynne i nie zaburzy ich funkcjonowania. Twierdzi, że z tytułu zmian kadrowych Comarch nie będzie musiał wypłacić odchodzącym wiceprezesom żadnych ekstra gratyfikacji, które mogłyby odbić się negatywnie na wynikach spółki.

- Odchodzę z Comarchu z powodów osobistych. Chciałbym nadrobić prywatne zaległości – oświadcza Piotr Piątosa, którego trzyletnia kadencja w zarządzie firmy skończyłaby się w czerwcu 2016 r. Deklaruje, że spółka nie planuje zmian w strategii dotyczącej sektora telekomunikacyjnego, w tym ekspansji zagranicznej. Zwraca uwagę, że biznes Comarchu w tym obszarze szybko rośnie. Firma pozyskuje coraz większych klientów i coraz większe umowy w różnych częściach świata. – Do końca maja przekażę wszystkie obowiązki Marcinowi Dąbrowskiemu. Nie mam planów zawodowych na przyszłość – oznajmia.

Nadzorowany przez niego pion miał w 2014 r. ponad 263 mln zł przychodów (był największym pionem spółki), czyli 17,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei sprzedaż do banków i instytucji finansowych zapewniła Comarchowi niespełna 139 mln zł przychodów co oznaczało 2,2-proc. spadek. Był to jedyny pion, który zanotował niższe obroty.

Reklama
Reklama

Inwestorzy giełdowi spokojnie zareagowali na roszady kadrowe w Comarchu. Co prawda przed południem kurs spółki spadał przejściowo o 1,4 proc. (2 zł), do 122 zł ale szybko wrócił do poziomu środowego zamknięcia, czyli 124 zł.

Technologie
Rada Cyfrowego Polsatu bez Justyny Kulki
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Technologie
WB Electronics rozważa debiut na GPW
Technologie
Ironbird pozyskało pieniądze na dokończenie gry
Technologie
Rynek rozrywki i internetu wyhamowuje
Technologie
Samsung Pay wchodzi do Polski. Cel: milion użytkowników w rok
Technologie
AI to nie bańka? Analitycy ciągle wierzą w boom
Reklama
Reklama