CD Projekt szykuje się do kolejnego skoku

Giełdowa spółka nadal odcina solidne kupony od serii o Wiedźminie, ale na horyzoncie coraz wyraźniej pojawia się nowy tytuł: „Cyberpunk 2077". Termin jego premiery owiany jest tajemnicą.

Publikacja: 31.03.2017 06:10

Adam Kiciński, prezes CD Projekt

Adam Kiciński, prezes CD Projekt

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

GG Parkiet

O ponad 4 proc. drożały w czwartek akcje CD Projektu. Była to reakcja na wyniki za 2016 r., które były wprawdzie gorsze od tych za 2015 rok, ale to było do przewidzenia, bo wtedy spółka miała dużą premierę „Wiedźmina 3". Sam IV kwartał 2016 r. okazał się miłą niespodzianką. Sobiesław Kozłowski, analityk z Raiffeisen Brokers, podkreśla, że przychody były o blisko 9 proc. powyżej oczekiwań, co przy utrzymaniu kontroli kosztów wpłynęło na poprawę marży operacyjnej.

„Gwint" na finiszu

Po czwartkowych zwyżkach kapitalizacja CD Projektu przekracza 7,2 mld zł. Do końca 2016 r. gry z trylogii wiedźmińskiej sprzedały się łącznie w ponad 25 mln egzemplarzy. Z kolei wartość przychodów ze sprzedaży trzeciej części „Wiedźmina" wraz z dodatkami, licząc od premiery w maju 2015 r. do końca 2016 r., przekroczyła 1 mld zł. Na pytanie, czy grupa zamierza kontynuować tę serię, prezes Adam Kiciński odpowiada: – Wiedźmin został pomyślany jako trylogia. Jednocześnie informuje, że dobrze zapowiada się gra karciana „Gwint", na której w tym roku koncentruje się giełdowa spółka. W ten weekend ruszą testy techniczne gry na platformę PS4, a jeszcze wiosną spółka uruchomi fazę otwartej bety. Zarząd nie ujawnia na razie żadnych liczb, ale informuje, że pierwsze wyniki monetyzacji „Gwinta" są „bardzo zadowalające". W okresie zamkniętej bety nowa gra najlepiej radzi sobie w USA, Niemczech, Rosji i Wielkiej Brytanii. Giełdowa spółka ma też duży apetyt na rynek chiński. – Jesteśmy tam w trakcie certyfikacji – zapowiada prezes. Twierdzi, że współpraca z tamtejszym lokalnym partnerem układa się bardzo dobrze.

Nowe tytuły pod lupą

Jednocześnie spółka pracuje nad nową, dużą grą „Cyberpunk 2077". – Już teraz tworzy go rekordowa dla naszego studia liczba deweloperów – podkreśla Kiciński. Ucina wszelkie dyskusje o możliwym terminie premiery. Analitycy obstawiają 2019 rok.

Obecnie nad „Cyberpunkiem 2077" pracuje trzykrotnie większy zespół niż nad „Gwintem", a można się spodziewać, że zatrudnienie w grupie będzie dalej rosło, ponieważ spółka równolegle chce robić jeszcze jedną dużą grę.

Na koniec ubiegłego roku skumulowane saldo nakładów na prace rozwojowe, poniesione w związku z realizowanymi produkcjami, wyniosło 62 mln zł. W samym 2016 r. grupa na prowadzone projekty wydała blisko 56 mln zł. Pieniędzy jej nie brakuje. Na koniec grudnia wykazała 204 mln zł dodatnich przepływów, a stan środków pieniężnych (i ich ekwiwalentów) był zdecydowanie wyższy niż rok wcześniej i przekroczył poziom 550 mln zł. Do tej pory CD Projekt nie wypłacał akcjonariuszom dywidendy. Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie tegoroczna rekomendacja zarządu.

Buy back? Nie teraz

Kurs akcji CD Projektu znajduje się w mocnym trendzie wzrostowym. Spółka ma uchwalony duży skup akcji. Nie wydaje się jednak, aby zamierzała z niego w najbliższym czasie skorzystać. – Na razie traktujemy go tylko jako opcję – potwierdza Kiciński.

Szczegółowych prognoz finansowych CD Projekt nie podaje, ale zgodnie z założeniami programu motywacyjnego suma zysków grupy w latach 2016–2021 ma sięgnąć 1,1 mld zł.

[email protected]

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?