Jak już wspominaliśmy, DM PKO BP wycenia akcje telekomu kierowanego przez Joergena Bang-Jensena na 9,8-13,2 mld zł.
To wycena metodą zdyskontowanych przepływów pieniężnych. Biuro prognozuje, że w tym roku przychody telekomu, który wejdzie na GPW jako Play Communications, urosną do 6,6 mld zł (z 6,1 mld zł w 2016 r.), raportowana EBITDA obniży się do 1,89 mld zł, a skorygowana o zdarzenia jednorazowe podniesie się o około 10 proc. do 2,26 mld zł. Tegoroczny zysk netto Playa zdaniem oferującego sięgnie 503 mln zł. Wolne przepływy gotówkowe z działalności operacyjnej będą wynosić 1,74 mld zł.
W 2018 r. przychody telekomu mają zbliżyć się do 7 mld zł (6,95 mld zł), a w 2019 r. wynieść 7,2 mld zł. Prognozy EBITDA mówią o 2,27 mld zł w 2018 r. i 2,38 mld zł w roku 2019. Szacunki dla skorygowanej EBITDA zaś odpowiednio o 2,37 mld zł i 2,48 mld zł.
Zdaniem PKO BP, rozwijający się dynamicznie przez 10 lat telekom ma nadal perspektywy wzrostu. Biuro widzi je w atrakcyjnym portfelu usług o wartości dodanej (video na życzenie, streamingu muzyki), które mogą być wykorzystywane do pozyskiwania nowych klientów (Play dopiero co ogłosił nową ofertę wskazującą, że biuro może mieć rację) oraz w dalszej budowie udziału w rynku kosztem słabszych konkurentów.
Z kolei szans na poprawę rentowności upatruje w rozbudowie ogólnopolskiej sieci. Spodziewa się, że dzięki temu marża skorygowanej EBITDA telekomu urośnie z 33,3 proc. w 2016 r. do 35 proc. w 2021 roku.