W ostatnich miesiącach notowania Asseco Poland są pod presją. W wyniki grupy bije zastój w sektorze zamówień publicznych. Analitycy są też podzieleni w ocenie niedawnej sprzedaży pakietu akcji izraelskiej Formuli. Na to wszystko nakłada się niepewność związana z największym w tym roku przetargiem w branży IT – na utrzymanie systemu informatycznego w ZUS.
Rozstrzygnięcie w październiku
Od lat te usługi świadczy Asseco Poland, ale w nowym rozdaniu wyrosło mu dwóch konkurentów: Atos i Comarch. Najgłośniej jest o tym ostatnim, bo złożył zdecydowanie najniższą ofertę (242 mln zł), podczas gdy Asseco niemal wstrzeliło się w budżet zamawiającego (374 mln zł), a Atos wyraźnie go przekroczył. Co teraz? Na razie Asseco i Atos wiele zdziałać nie mogą, muszą czekać na rozstrzygnięcie przetargu.
– Do czasu podjęcia przez ZUS decyzji co do oceny ofert i wyboru najkorzystniejszej wykonawcy nie mają możliwości wniesienia skutecznego odwołania do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej na czynność zaniechania odrzucenia oferty konkurencji. Takie odwołanie, jako złożone przedwcześnie, nie byłoby rozpatrywane przez KIO – poinformował nas Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS. Dodał, że planowany termin wyboru najkorzystniejszej oferty to październik 2017 r.
Dywidenda? Tak
Asseco nie wyszło całkowicie z inwestycji w Formulę – zostawiło sobie ponad 26 proc. akcji, ale i tak oznacza to konieczność dekonsolidacji wyników, a w efekcie przychody grupy w 2018 r. stopnieją niemal o połowę, natomiast wyraźnie wzrośnie rentowność (zysk będzie nadal konsolidowany).
Asseco od lat wypłaca akcjonariuszom sutą dywidendę i rynek zastanawia się, jak będzie w 2018 r. DM PKO BP zakłada utrzymanie stabilnych wypłat na poziomie z tego roku, czyli 3,01 zł na akcję. Przy obecnym kursie oznacza to atrakcyjną ponad 6-proc. stopę dywidendy. Jednak eksperci podkreślają też, że na tym etapie trudno przesądzać sprawę.