70 mln zł – takie były finansowe potrzeby spółki SatRevolution z Wrocławia w 2019 roku, gdy przygotowywała się do rozwoju projektu REC – konstelacji nanosatelitów obserwacyjnych użytecznych w wielu dziedzinach społeczno-gospodarczych.
Damian Fijałkowski, wiceprezes Sat Revolution mówił wówczas „Rzeczpospolitej", że po rundzie crowdfundingu, w której zbierane było 4,1 mln zł, będą kolejne – w latach 2020-2021. - W planach mamy pozyskanie dotacji, inwestora strategicznego, a w perspektywie kilku lat debiut na warszawskiej giełdzie – powiedział.
Dziś od rana pojawiają się w giełdowym systemie komunikaty dotyczące SatRevolution. Opublikowały je jak na razie firmy easyCall, której największym akcjonariuszem jest January Ciszewski oraz Erato Energy, kontrolowana przez Łukasza Gralca. Obie notowane na NewConnect.
easyCall wyrosła z usług telefonii internetowej, ogłosiła, że podpisała list intencyjny z SatRevolution. List ten - podaje easyCall - rozpoczyna „proces negocjacji w sprawie fuzji lub przejęcia, w wyniku którego może dojść do przejęcia przez spółkę działalności SatRev w uzgodnionej przez strony formule prawnej" – czytamy.
Menedżment easyCall przedstawia SatRevolution jako firmę, która „jako jedna z niewielu firm na świecie zajmuje się kompleksowo projektowaniem, produkcją i umieszczaniem na orbitach okołoziemskich nanosatelitów obserwacyjnych zbierających dane optyczne oraz jako pierwsza w Polsce umieściła swoje satelity na orbicie okołoziemskiej, które stanowią część planowanej konstelacji satelitów". „Strony szacują, iż po przeprowadzeniu transakcji powstanie podmiot posiadający perspektywę rozwoju i osiągnięcia w perspektywie 5 lat pozycji międzynarodowego lidera w swojej branży" - podano.