W tym tygodniu Cloud Technologies opublikowało nową strategię rozwoju. Zanim do niej przejdziemy, proszę nakreślić model waszego biznesu, na czym zarabiacie?
Jesteśmy spółką technologiczną, dostarczającą dane dla branży reklamy internetowej. Mamy globalną skalę biznesu: obsługujemy około dwustu rynków, a najważniejszymi są Stany Zjednoczone oraz Europa Zachodnia.
Działamy w obszarze big data: zbieramy duże ilości danych o tym, co urządzenia – czyli stojący za nimi użytkownicy – robią w sieci. Po zebraniu tych danych trafiają one do naszej autorskiej platformy DMP (ang. data management platform). Tam są oczyszczane i analizowane, a następnie użytkownicy są poddawani segmentacji i profilowaniu.
Tu przechodzimy do trzeciego, najważniejszego kroku – monetyzacji. Przetworzone dane trafiają do systemu reklamowego do platform DSP (umożliwiają reklamodawcom zakup przestrzeni reklamowych w tzw. modelu programatycznym – red.).
Wyniki finansowe pokazują, że ostatnie kwartały były dla spółki udane. Czy okres pandemii był katalizatorem, który zwiększył zapotrzebowanie na świadczone przez was usługi? Jak w przyszłości będzie zachowywał się ten rynek?
Zanim zaczniemy mówić o pandemii, cofnę się do 2019 r. Wtedy zaktualizowaliśmy model biznesowy, skupiając się na sprzedaży danych jako produktu, jednocześnie ograniczając świadczone usługi. Dziś widać, że była to dobra decyzja. Nasze przychody i przede wszystkim EBITDA rosną. To konsekwencja zmian, które wdrożyliśmy ponad dwa lata temu.
W tym czasie mieliśmy pandemiczny 2020 r., który był szczególny. W pierwszej połowie 2020 r. wpływ pandemii był negatywny z uwagi na dużą niepewność i cięcia wydatków reklamowych. Natomiast w dłuższej perspektywie oczywiście pandemia była katalizatorem zmian i przyspieszyła transformację cyfrową, a to ma pozytywny wpływ na naszą branżę. W poprzednich latach rynek reklamy rósł 15 proc. rok do roku, 2020 r. był nieco gorszy, natomiast w 2021 r. widać już 25-proc. dynamikę.