Wniosek o kasację złożył też... zarząd J&S Energy, który chce, żeby decyzja o nałożeniu kary została unieważniona, a nie jedynie uchylona. Oznaczałoby to, że spółkę ukarano mimo braku do tego podstaw merytorycznych. Wyrok NSA zapadnie najpewniej na przełomie tego i przyszłego roku, zwykle rozpatrywanie takich spraw trwa bowiem około ośmiu miesięcy.
WSA podważył głównie sposób naliczenia kary. Prawnicy z resortu gospodarki twierdzą, że NSA mógłby zatem nakazać naliczenie kary od nowa. Z kolei przedstawiciele J&S Energy są zdania, że uchylenie decyzji będzie równoznaczne z koniecznością zwrócenia przez Agencję Rezerw Materiałowych zapłaconej kary z należnymi odsetkami. Ich wysokość mogłaby w tym przypadku wynieść nawet 170 tys. zł dziennie. Firma J&S Energy, pomimo odwołania się od decyzji Agencji, 30 czerwca zeszłego roku wpłaciła na rachunek ARM wymaganą sumę. Naliczone od niej dotychczas odsetki mogłyby więc sięgać już około 55 mln zł.