Energetyka nie ma lekko na GPW

Zbliżająca się publiczna oferta akcji Tauronu szkodzi notowaniom spółek z branży. Kursy Enei i PGE od pewnego czasu zachowują się gorzej niż rynek

Publikacja: 16.04.2010 07:11

Tauron, będący drugim co do wielkości graczem w branży energetycznej w Polsce (po PGE), za mniej wię

Tauron, będący drugim co do wielkości graczem w branży energetycznej w Polsce (po PGE), za mniej więcej dwa miesiące zadebiutuje na GPW

Foto: Fotorzepa, Zbigniew Osiowy ZO Zbigniew Osiowy

Od poniedziałku, kiedy zarząd Tauronu Polska Energia złożył prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego, jeszcze bardziej rozjechały się notowania Enei i PGE z głównymi indeksami naszej giełdy.

[srodtytul]Co decyduje o przecenach?[/srodtytul]

Akcje Polskiej Grupy Energetycznej w ciągu miesiąca potaniały o ponad 9 proc. Na koniec wczorajszej sesji płacono za nie po 21,9 zł. To o ponad złotówkę mniej od ustalonej w listopadzie 2009 r. ceny emisyjnej. Z kolei papiery Enei, sporo mniejszej od PGE, są obecnie o niemal 5 proc. tańsze niż miesiąc wcześniej. Zniżka nie ominęła również obecnego na warszawskiej giełdzie czeskiego CEZ. Kursy poszły w dół, mimo że główne indeksy konsekwentnie pięły się w górę.

Tauron, będący drugim co do wielkości graczem w branży energetycznej w Polsce (po PGE), za mniej więcej dwa miesiące zadebiutuje na GPW. Skarb Państwa chce sprzedać akcje tej spółki warte 3–4 mld zł. Zdaniem analityków to tylko jeden z czynników decydujących o zniżkach kursów innych spółek z branży.

– Słabszą ostatnio postawę Enei czy zwłaszcza PGE tłumaczę odwrotem inwestorów od energetyki. To sektor defensywny, a obecnie na rynku widzimy wzrost zainteresowania bardziej ryzykownymi papierami. Dodatkowo możemy też mówić o „efekcie Tauronu”, co źle wpływa na kursy już notowanych spółek energetycznych – mówi Piotr Łopaciuk, analityk Erste Group.

Wskazuje on, że negatywnie na PGE przekłada się również widmo podaży akcji tej spółki należących do pracowników i Skarbu Państwa. Mniejsze w tym roku (nawet o 900 mln zł) będą też rekompensaty z tytułu rozwiązania długoterminowych kontraktów na sprzedaż energii (tzw. KDT), które trafią do elektrowni wchodzących w skład PGE.

[srodtytul]Słaby sentyment na świecie[/srodtytul]

Inni analitycy również uważają, że przyczyną spadających notowań spółek energetycznych jest perspektywa większej podaży papierów firm z tej branży w najbliższym czasie. – Wycenom nie sprzyjają też rosnące ceny surowców na świecie. Przez to inwestorzy słabo postrzegają spółki energetyczne nie tylko w kraju, ale i za granicą – mówi Jarosław Lis, zarządzający z Union Investment TFI. Jego zdaniem paradoksalnie notowaniom PGE pomogłaby bessa. Spółki defensywne, do których zaliczani są właśnie producenci prądu, relatywnie dużo lepiej niż przedstawiciele innych branż radzą sobie w okresie kryzysu.

[srodtytul]Efekt naczyń połączonych[/srodtytul]

A co z kwestią „wysypywania” z portfeli akcji PGE czy Enei po to, by zrobić miejsce na walory Tauronu? – Inwestorzy mają świadomość, że akcje Tauronu będą sprzedawane z dyskontem w stosunku do wyceny PGE. W związku z tym zainteresowanie samą PGE maleje. Z kolei spadek jej notowań, jako lidera w branży, negatywnie odbija się na przykład na kursie mniejszej Enei. Mechanizm ten działa jak samospełniająca się przepowiednia – wyjaśnia jeden z analityków.

Przedstawiciele domów maklerskich nie chcą oceniać, czy inwestycja w akcje Tauronu może się okazać bardziej zyskowna od kupna papierów innych krajowych spółek energetycznych. – Bardzo trudno obecnie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie znamy parametrów zapowiadanej oferty. O wszystkim zadecyduje cena akcji Tauronu – podsumowuje Paweł Homiński z Noble TFI.

Mimo przeceny PGE i Enei nie zmieniają się wyceny w rekomendacjach wydawanych przez domy maklerskie. Zarządy Enei i PGE deklarowały w ostatnim czasie, że od strony fundamentalnej nic się w spółkach nie stało złego. Przedstawiciel tej drugiej firmy na łamach „Parkietu” zapowiadał, że jeżeli uda się jej sprzedać w tym roku aktywa „nieenergetyczne”, to może utrzymać niezłą dynamikę zysków. Niektóre domy maklerskie wskazywały też ostatnio, że PGE jest jedną z najbardziej niedoważonych spółek na rynku.

[ramka][b]Tauron wart 12 mld zł według wskaźnika cena/zysk[/b]

Ile jest wart Tauron? Odpowiedzi na to pytanie można szukać na podstawie wycen notowanych już na giełdzie innych dużych polskich koncernów energetycznych: Enei i PGE. Jeśli wziąć pod uwagę średni wskaźnik C/Z dla tych firm bazujący na wynikach za ubiegły rok (13,7), Tauron można metodą porównawczą wycenić na ok. 12,3 mld zł. Znacznie lepszy wynik można by uzyskać, gdyby wziąć pod uwagę wskaźnik cena/sprzedaż (średnio 1,46) – wówczas wartość Tauronu rośnie aż do 19,8 mld zł. Ten drugi wynik może być jednak o tyle zawyżony, że spółka cechuje się o połowę niższą rentownością sprzedaży niż PGE (6,6 proc. wobec 15,6 proc.).

Nawet gdyby po debiucie rzeczywista kapitalizacja Tauronu była bliższa pierwszej z wymienionych liczb (ok. 12 mld zł), to i tak spółka znalazłaby się w gronie dziesięciu największych polskich firm na GPW. Wielkością przewyższyłaby m.in. większość banków. Pytanie tylko, czy do momentu sprzedaży akcji Tauronu odwróci się niekorzystna tendencja w notowaniach Enei i PGE widoczna już od miesiąca (w tym czasie kursy obu spółek zachowują się znacznie słabiej niż główne indeksy), która wpływa także na spadek wyceny mającej wejść na GPW spółki.[/ramka]

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty