W Katowicach, pod nieobecność przedstawicieli ministerstwa gospodarki odpowiedzialnego za ustawę OZE, odbyła się dyskusja poświęcona rozwojowi energetyki odnawialnej w Polsce. Uczestnicy debaty zwrócili uwagę na wyzwania dla tej branży, ale i liczne bariery, na które obecnie napotykają inwestorzy.
Instytucje finansowe wstrzymały finansowanie inwestycji w OZE, bo wciąż nie ma długo oczekiwanej ustawy. 29 maja ma być konferencja uzgadniająca projekt ustaw, a dopiero w czerwcu ma być przedstawiony nowy, kolejny już projekt tego dokumentu. Dlatego są już coraz mniejsze szanse, że nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w tym roku.
- Od grudnia na rynku źródeł odnawialnych jest zastój, bo brak ustawy powoduje paraliż inwestycyjny, realizowane są w zasadzie tylko wcześniejsze projekty – powiedział Robert Macias, członek zarządu RWE Renewables Polska. – Czekamy więc na ostateczny kształt ustawy – dodał. Paneliści zwracali uwagę na konieczność ustalenia właściwych systemów wsparcia i systemów zachęt, a nie zniechęcania inwestorów. Jako przykład wskazano opisywane już wielokrotnie kłopoty inwestorów w morskie farmy wiatrowe związane z uzyskiwaniem z ministerstwa transportu pozwoleń na tzw. Wznoszenie sztucznych wysp, czyli zielone światło dla wiatraków na morzu. - Gdy inwestor na dzień dobry wydać 300 mln zł przy inwestycjach w morskie farmy wiatrowe, musi mieć pewność swojej inwestycji. A na razie jak widać niestety branża OZE nie jest partnerem dla rządu do rozmów – powiedział Maciej Stryjecki, prezes Fundacji na Rzecz Energetyki Zrównoważonej. - Dlaczego niektórzy nie mogą dostać pozwoleń? Sztuczne wyspy nie, bo gaz łupkowy mówi resort, a jakoś nie jest on przeszkodą przy lokalizacji elektrowni atomowej – zauważył Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. Zauważył, że oczywiście w grę wchodzą też późniejsze możliwości przyłączenia do sieci, ale przypomniał, że farmy wiatrowe na Bałtyku to perspektywa 2020-2030 r. Do resortu transportu wpłynęło w sumie 59 wniosków o łącznej wartości ponad 400 mld zł.
- Po Fukushimie ocena energetyki się zmienia i pojawia się pytanie, co to jest energetyka. I coraz więcej mówi się o tym, że to również bezpieczeństwo – powiedział wiceprezes FDF Suez Energia Polska, Robert Zadora. Przypomniał, że GDF też zamierza rozwijać źródła odnawialne, także w Polsce. - Jest bardzo istotne mówienie o systemach wsparcia, gdy mówimy o energetyce odnawialnej. To także nie tylko mowa o ochronie środowiska, ale korzyściach dla poszczególnych krajów i m.in. tworzenia tysięcy nowych miejsc pracy. W Polsce temat jest bardzo ważny zwłaszcza, że tu wciąż prawie 90 proc. energii elektrycznej wytwarza się z węgla – powiedział Joerg Gigler, dyrektor z DNV KEMA Energy&Sustainability. – Musimy rozwijać smart grids, czyli inteligentne sieci energetyczne nie dlatego, że je lubimy, ale dlatego, że dziś musimy, bo jest to związane z rozwojem energetyki – dodał.
Paneliści mówili również o przyszłości tzw. Prosumentów, czyli konsumentów energii, którzy także ją produkują.