Produkcja stali w Unii Europejskiej wyniosła 109,3 mln ton, co oznacza spadek o 4,9 proc. W skali globalnej produkcja wzrosła o 2,3 proc., do 1,05 mld ton. Jedynymi regionami, które zanotowały wzrost, są Azja (tu przodują Chiny) i Bliski Wschód (Arabia Saudyjska).
Hutnictwo stali długo borykało się z kryzysem, w ostatnich tygodniach pojawia się coraz więcej sygnałów, że sytuacja się poprawia.
– Najgorsze mamy za sobą. Odbiliśmy się od dna. Nadzieje na zwiększenie sprzedaży wyrobów hutniczych dają zapowiedziane inwestycje w energetyce, budownictwie przemysłowym, magazynowym oraz drogowym – komentuje Iwona Dybał, prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
Prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Stefan Dzienniak mówił na początku sierpnia, że 2013 r. będzie jeszcze trudny, ale jeśli Polska dobrze wykorzysta pieniądze z Unii Europejskiej w ramach nowego budżetu, w najbliższych latach zużycie stali może osiągnąć rekordowy poziom 15 mln ton rocznie.
Biorąc pod uwagę notowania firm związanych z hutnictwem stali, giełdowi inwestorzy z rezerwą podchodzą do deklaracji dotyczących stopniowej poprawy. W ciągu ostatnich trzech miesięcy, kiedy indeks WIG zyskał 5,4 proc., spośród dystrybutorów mocniej – o prawie 14 proc. – wzrósł kurs Stalprofilu. Spośród producentów najlepiej radzi sobie Alchemia – notowania wzrosły o 25 proc., przy czym spółka prowadzi intensywny skup akcji własnych.