Cena złota znajduje się z kolei pod poziomem 1200 USD, próbując bronić dołka sprzed dwóch tygodni, który był najniższym poziomem testowanym przez złoto od stycznia 2017. Od kwietnia do wspominanego minimum notowania kruszcu zniżkowały o prawie 15 proc. Miedź z kolei zniżkowała z czerwcowego szczytu do obecnych poziomów, które są najniższe od połowy 2017 roku o ponad 20 proc.
Tymczasem wartość amerykańskiej waluty, w której wspominane metale są rozliczane, wzrosła o prawie 10 proc. w okresie od lutego 2018 do szczytu z ubiegłego miesiąca. Oprócz mocnego dolara na spadek cen metali i innych surowców mają wpływ obawy o światowe spowolnienie gospodarcze, wywołane eskalacją wojny handlowej na linii Stany Zjednoczone – reszta świata (głównie Chiny, ale i Unia Europejska). Na tę chwilę nie pojawiły się żadne nowe informacje, mogące wpłynąć na pozytywne zakończenie tego tematu, wręcz przeciwnie: wciąż rośnie niepewność co do dalszych kroków prezydenta Donalda Trumpa wobec partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych.
Wydaje się zatem, że obecnie jedynie mocniejsze cofnięcie w notowaniach dolara będzie mogło zmienić nastawienie do rynku metali czy to szlachetnych, czy przemysłowych. Tymczasem amerykańską walutę wspierają dobre dane makroekonomiczne – we wtorek indeks ISM dla przemysłu. ¶