Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 08.05.2019 15:00 Publikacja: 08.05.2019 15:00
PKN Orlen jest największym producentem i dostawcą paliwa w Polsce. W 2018 r. zanotował rekordowy przerób ropy i najwyższą w historii sprzedaż produktów. Ponadto w segmencie detalicznym miał rekordowy zysk. To oznacza, że i najwięcej wydaje na biokomponenty. W jego ocenie skierowany do konsultacji projekt nowelizacji ustawy biopaliwowej uwzględnia liczne postulaty zgłaszane przez branżę paliwową. Dla Orlenu ważne jest też, że projektodawca przedstawił przepisy niezbędne do wdrażania procesu współuwodornienia. TRF
Foto: GG Parkiet
Grupa Lotos, to drugi największy dostawca paliwa na krajowy rynek, a w konsekwencji jeden z największych odbiorców biokompenentów dodawanych do diesla i benzyny. Według spółki zaproponowane w projekcie nowelizacji ustawy biopaliwowej poziomy tzw. narodowego celu wskaźnikowego, po uwzględnieniu współczynnika redukcyjnego i opłaty zastępczej, są możliwe do realizacji. Wykonanie norm wcześniej określonych byłoby z kolei niezwykle trudne, jeżeli nie niemożliwe i obciążone niewspółmiernie wysokimi kosztami realizacji. TRF
Foto: GG Parkiet
Unimot jest jednym z największych importerów oleju napędowego na polski rynek. Popyt na to kluczowe dla naszej gospodarki paliwo krajowe rafinerie są w stanie zaspokajać jedynie w części. Nie zmienia to faktu, że i importerzy muszą do diesla dodawać biokomponenty. W ocenie spółki proponowane zmiany prawne są niejako dostosowaniem przepisów do realiów i możliwości rynkowych. Co ważniejsze, w zaproponowanym kształcie, w najbliższych latach, dają szanse na realizację narodowego celu wskaźnikowego. TRF
Foto: GG Parkiet
Problematyka biokomponentów dodawanych do paliw wkrótce prawdopodobnie stanie się ważna również dla PGNiG. Wprawdzie koncern nie handluje dieslem i benzyną, ale objęcie gazu CNG i LNG nowymi regulacjami może ten stan zmienić. Spółka już od dłuższego czasu przekonuje, że CNG jest ekologiczną i niskoemisyjną alternatywą dla diesla. W Polsce coraz więcej firm komunikacji miejskiej docenia ten rodzaj zasilania pojazdów. Bliźniaczym paliwem jest LNG, które może częściowo zastąpić paliwa ropopochodne. TRF
Foto: GG Parkiet
W tym roku powinna zostać przegłosowana kolejna nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Dzięki nowym regulacjom rząd chce m.in. zapobiec sytuacji, w której polski rynek musiałby ponieść ogromne wydatki związane z realizacją w kolejnych latach tzw. Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW), czyli minimalnego udziału biokomponentów w paliwach ciekłych.
Zgodnie z dotychczas obowiązującymi regulacjami, począwszy od przyszłego roku, ich udział w kolejnych trzech latach powinien rosnąć do: 8,5 proc., 8,6 proc. oraz 8,7 proc. Dotychczas nie dość, że NCW był określony na niższych poziomach, to stosowano mechanizm współczynników redukcyjnych i wprowadzano opłatę zastępczą. To powodowało, że faktyczny udział biokomponentów w paliwach był znacznie niższy od nominalnie określonego. Dodatkowo w ostatnich latach doszło do istotnego ograniczenia szarej strefy, co spowodowało dynamiczny wzrost legalnego handlu olejem napędowym. W ubiegłym roku jego zużycie wzrosło Polsce, w stosunku do 2015 r., aż o 49,6 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bumech, właściciel prywatnej kopalni PG Silesia zanotował w 2024 r potężne straty netto powyżej 1,15 mld zł. Rok wcześniej było to niecałe 26 mln zł. Spółka tłumaczy, że pogłębiające się coraz gorsze wyniki to efekt coraz szybszego spadku popytu na węgiel.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Bogdanka coraz sugestywniej daje do zrozumienia, że na rynku węgla w Polsce trwa nierówna walka między dotowanymi kopalniami, a tymi, które walczą tylko rynkowymi metodami. -"Wolelibyśmy, by rynek funkcjonował w takim sposób, aby wszyscy mieli równe szanse" - mówił w Katowicach wiceprezes Bogdanki Sławomir Krenczyk.
Znaczenie KGHM dla Europy jest ogromne. Niekoniecznie musimy sprzedawać miedź poza Unię. Szacujemy, że do wydobycia z eksploatowanych już w Polsce złóż mamy jej jeszcze kilkanaście milionów ton – mówi Andrzej Szydło, prezes spółki.
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas