Przecena złota

Notowania złotego kruszcu wyrażone w dolarze amerykańskim korygują największą falę wzrostową od przełomu lat 2015 i 2016.

Publikacja: 02.10.2019 05:00

Daniel Kostecki główny analityk, Conotoxia

Daniel Kostecki główny analityk, Conotoxia

Foto: materiały prasowe

Przez ostatni rok cena złota wzrosła o ponad 30 proc., co czyniło ten surowiec prawdopodobnie jedną z lepszych inwestycji. W ślad za wzrostem niepewności odnośnie do globalnej sytuacji gospodarczej inwestorzy ochoczo kupowali złoto w zasadzie w każdej formie. Fizycznej, przez fundusze ETF, po kontrakty terminowe, gdzie pozycje spekulacyjne wzrosły do najwyższego poziomu od czerwca sprzed trzech lat.

W rezultacie można by stwierdzić, że na rynku złota wielu inwestorów zajęło długą pozycję i zostało niewielu, którzy jeszcze byliby w stanie kupić kruszec po tak wysokich cenach (warto dodać, że na przykład notowania złota wyrażone w polskim złotym dotarły do najwyższych poziomów w historii).

Tak jednostronne podejście rynku musi skończyć się ostudzeniem bardzo rozgrzanych nastrojów i w rezultacie korektą. I ta nadeszła.

We wrześniu korekta cen złota wyniosła nieco ponad 6 proc., co wydaje się nie być wartością na tyle dużą, aby przywrócić równowagę na dość mocno wykupionych parkietach.

O wiele ciekawej wygląda poziom 1370 dolarów za uncję. Jeśli rynek dotarłby do niego, to korekta od ostatniego szczytu notowań wyniosłaby około 12 proc.

Wtedy rynek mógłby na nowo zebrać siły i ewentualnie kontynuować wspinaczkę. ¶

Surowce i paliwa
JSW znów próbuje odzyskać 1,6 mld zł składki solidarnościowej. Resort odpowiada
Surowce i paliwa
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu
Surowce i paliwa
KGHM rusza z pierwszym etapem budowy trzech szybów górniczych
Surowce i paliwa
Orlen definitywnie rozstaje się z rosyjską ropą. Fąfara: Zamknęliśmy ten rozdział
Surowce i paliwa
Spółki będą potrzebować więcej specjalistycznych statków
Surowce i paliwa
Spółki będą musiały ograniczyć emisje metanu do atmosfery