Słabiej wykształceni Polacy mogą zacząć wracać

Atmosfera wokół osób pracujących za granicą robi się bardzo zła - mówi Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale w Polsce.

Aktualizacja: 06.02.2017 16:05 Publikacja: 10.10.2016 13:26

Słabiej wykształceni Polacy mogą zacząć wracać

Foto: parkiet.com

 

Co się dzieje z kursem funta?

Chodzi przede wszystkim o sprawy polityczne. Z jednej strony niektórzy inwestorzy przypomnieli sobie po wypowiedzi premier May o tym, że jednak procedura Brexitu zacznie się w przyszłym roku. Z tym z kolei wiąże się znaczne spowolnienie dynamiki PKB w Wielkiej Brytanii, według naszych szacunków o 1 punkt proc. w następnym roku. To będzie powodowało, że relacja deficytu zarówno, jak i na saldzie obrotów bieżących, do PKB będzie negatywna. Wielka Brytania jest i będzie krajem podwójnego deficytu, co z punktu widzenia rynku walutowego jest dosyć niebezpieczne, czy też powinno być w pewien sposób wyceniane negatywnie. Stąd ta presja, która się pojawiła w ostatnich dniach na funcie. Ale nie oznacza to, że to już jest koniec, gdyż cała procedura Brexitu będzie podzielona na szereg etapów, o czym rynek będzie dowiadywał się stopniowo. To nie będzie jedna bomba, która wybuchnie w jednym miejscu i będzie po strachu. To raczej będzie kilka takich punktowych wybuchów, które będą powodowały dużą zmienność na rynku walutowym i nie zdziwię się, gdy za pewien czas znów będzie się coś działo z funtem.

Przy założeniu, że cena funta sięgnie 4 złotych, to będzie miało wpływ na rynek pracy?

Pytanie, jak zachowają się pracodawcy na Wyspach i czy zdecydują się podnieść płace, czy nie. Tę kwestię można rozpatrywać indywidualnie bądź sektorowo. W sektorze finansowym już teraz niektóre firmy podjęły decyzję o przenosinach, zarówno w ramach Wysp Brytyjskich, jak i Europy. To może powodować, że wraz z tymi firmami będą się przenosić polscy pracownicy. Ale czy będziemy mieć do czynienia z powrotami do Polski na większą skalę? Może w przypadku osób słabiej wykształconych tak. Atmosfera wokół osób pracujących za granicą robi się bardzo zła. W ostatnich dniach nadeszła też informacja o tym, że rząd brytyjski nakazał firmom, żeby sporządziły listę pracujących osób z zagranicy. To powoduje, że gęstnieje atmosfera wokół osób pracujących w Wielkiej Brytanii.

A jaka jest kondycja polskiej gospodarki? Z jednej strony mamy wzrost gospodarczy i spadek bezrobocia, a z drugiej topnieją inwestycje.

Można być optymistą. Na kwestię wzrostu gospodarczego należy spojrzeć z dwóch stron. Zmiany, które następują w prognozach analityków oraz międzynarodowych instytucji raitingowych są rezultatem zaskakująco słabych danych za I kwartał przede wszystkim, jeśli chodzi o inwestycje. Ja zakładałem ich zmniejszenie, ale zawsze pozostaje pytanie, jak duża będzie dynamika tego spadku. Ale o się kazało, że najwięksi optymiści musieli redukować prognozę PKB na ten rok. Ja jestem w dalszym ciągu względnym optymistą, jeśli chodzi o perspektywę najbliższego roku. Dużo gorzej może wyglądać sytuacja po roku 2017. Wskaźniki wyprzedzające, jak np. PMI, trend związany z produkcją przemysłową, ze sprzedażą detaliczną wskazują, że popyt krajowy w dalszym ciągu będzie tym solidnym punktem odniesienia dla wzrostu gospodarczego. Dodatkowo eksport netto nie będzie znacząco ujemnym czynnikiem, który by powodował spadki dynamiki wzrostu PKB.

Program 500+ istotnie zwiększa konsumpcję?

Możemy się sprzeczać jak bardzo i gdzie jest ten wpływ widoczny. Dziś NBP opublikował raport z sektora przedsiębiorstw dotyczący tego, w jaki sposób przedsiębiorstwa funkcjonowały w II kwartale. Okazuje się, że już wówczas raportowały one większą sprzedaż, która też po części jest efektem programu 500+. Oczywiście w różnych sektorach widzimy te efekty. Ale czy rzeczywiście te kilkanaście miliardów złotych może istotnie pobudzić wzrost gospodarczy? Przełożenie jest bardzo niewielkie, mierzone w dziesiątkach punktów procentowych. Pytanie, co będzie dalej, na ile Polacy będą skłonni zacząć myśleć w inny sposób. Szczególnie ci, którzy mają zarobki powyżej średniej czy nie zaczną więcej oszczędzać. To, co jest najważniejsze w dłuższej perspektywie to w jaki sposób będziemy oceniać skalę niepewności, o której wszyscy mówią. Dotyczy ona zarówno konsumpcji, jak i inwestycji oraz podejścia spółek do kwestii dalszego rozwoju. Pytanie, na ile ten czynnik niepewności będzie widoczny w kolejnych kwartałach, a nawet latach.

Tę niepewność wywołują czynniki krajowe czy zagraniczne?

Dużo spółek nie widzi w tym momencie sensu dodatkowych inwestycji, być może dlatego, że mają wciąż niewykorzystane moce produkcyjne. Nie mają na tyle dużych zamówień w swoim sektorze, aby w tym momencie myśleć o tym, aby bardziej się rozwijać. Jednocześnie pamiętajmy, skąd te inwestycje się biorą. Z jednej strony z sektora prywatnego, ale w dużej mierze ze spółek Skarbu Państwa, w których nastąpiły duże zmiany, a nowe zarządy nie podejmowały wysiłku kontynuacji programów zapowiedzianych na ten rok. W dużej mierze te inwestycje są też generowane przez samorządy lokalne, które swoje plany realizują ze środków unijnych oraz samorządowych. Na ten moment środki unijne się skończyły.

Wierzy pan w plan wicepremiera Morawieckiego odnośnie do dużych inwestycji spółek Skarbu Państwa?

W obecnej sytuacji premier Morawiecki ma silną kartę przetargową i być może część tych inwestycji zobaczymy. Część przetargów, np. w sektorze drogowym, nagle ruszyła. Dużo mówi się o dużych inwestycjach w sektorze energetycznym, które też w końcu się pojawią.

Parkiet TV
Jest popyt na obligacje deweloperów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet TV
Co czeka polską gospodarkę w 2025 r.? Czy stoi przed nią więcej szans czy wyzwań?
Parkiet TV
WIG ma duże szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt. w 2025 r
Parkiet TV
Huśtawka nastrojów na rynku kredytów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet TV
Czas na akcje czy obligacje? Jakie są szanse na powrót hossy na GPW?
Parkiet TV
Ceny mieszkań nowych i z drugiej ręki, stawki najmu