Czy obecnie podaż obligacji spełnia zapotrzebowanie inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych?
Nie. W 2016 r. emisji obligacji było stosunkowo mało. Według Bloomberga emisji skierowanych do inwestorów było za około 5,5 mld zł wobec 10 mld zł w 2015 r. i 12,5 mld zł w 2014 r. Widać zatem, że podaż była znacznie mniejsza. Na koniec września 2016 r. OFE miały na rachunkach ponad 10 mld zł gotówki. Wydaje się, że gdyby dużych emisji było więcej, część tej gotówki mogłaby zostać zainwestowana w obligacje korporacyjne.
Jakie parametry powinny spełniać obligacje, by cieszyły się dużym zainteresowaniem inwestorów?
Obligacje korporacyjne są kolejnym rodzajem aktywów, w które mogą inwestować fundusze inwestycyjne czy firmy ubezpieczeniowe. Inwestowanie w nie obarczone jest mniejszym ryzykiem niż inwestowanie w akcje. Oprocentowanie jest z kolei wyższe niż w przypadku obligacji Skarbu Państwa. Jest to klasa aktywów plasująca się między akcjami a długiem skarbowym. Zaletą obligacji korporacyjnych jest mniejsza zmienność ich wycen. Spowodowana jest tym, że wielkość rynku wtórnego jest ograniczona. Ryzyko ogranicza się w zasadzie do sytuacji, kiedy spółka faktycznie popada w kłopoty.