Reklama

Monnari, Bytom, CCC i Vistula z szansami na zwyżki

Dla spółek odzieżowych i obuwniczych ten rok jest wymagający z powodu umocnienia dolara i sporych wyprzedaży. Są jednak firmy, które poprawiają wyniki. Czy ich notowania też będą zyskiwać?

Aktualizacja: 06.02.2017 17:28 Publikacja: 29.09.2015 12:01

Monnari, Bytom, CCC i Vistula z szansami na zwyżki

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

– Dwucyfrowy potencjał wzrostu kursu widzę w Monnari, które jest wyceniane najniżej spośród firm odzieżowych. Wprawdzie w III kwartale wzrost przychodów może być nieco niższy niż w pierwszym półroczu, ale dzięki ścisłej kontroli kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu wyniki powinny się obronić – uważa Małgorzata Kloka, analityk Pekao IB. Oczekuje, że Monnari w 2016 r. nadal powinno notować dwucyfrowy wzrost zysków. – Zadecyduje o tym wzrost powierzchni sprzedaży (o 19 proc. w tym roku i o 14 proc. w 2016 r.) oraz utrzymanie kosztów sprzedaży pod kontrolą. Wydaje mi się, że poprawić się może też marża brutto na sprzedaży – popyt na produkty spółki jest dobry, więc Monnari może próbować przełożyć częściowo efekt mocnego dolara na klienta. Ponadto baza z 2015 r. jest relatywnie niska, bo na rynku było wyjątkowo dużo wyprzedaży, zwłaszcza w I półroczu – wyjaśnia.

Na Monnari stawia też Tomasz Sokołowski, analityk DM BZ WBK, który wycenia akcje tej odzieżowej firmy na 27,8 zł, znacznie więcej niż obecny kurs na GPW w okolicach 16,5 zł.

Spory potencjał do wzrostu

Wskazuje, że zyskiwać może również Bytom, którego akcje w tym roku podrożały już o 155 proc. – Kursy Monnari i Bytomia są w trakcie korekt i przewiduję, że w kolejnych miesiącach powinny odbić w górę. Biznes obu spółek rośnie i ma ciągle spory potencjał do dalszego wzrostu – w przypadku Monnari na wiele lat, w Bytomiu na kilka. Poprawiają wyniki i wyceny, bazując na prognozach na 2016 r., stają się atrakcyjne – wskazuje Sokołowski.

Jego zdaniem po ostatniej korekcie również kurs akcji CCC wyczerpał potencjał spadkowy, zbliżając wskaźnik C/Z do średnich historycznych na poziomie 20, i powinien wrócić do trendu wzrostowego. – Od początku roku trudno mi było uwierzyć w zapowiadane przez zarząd zwiększenie zysku brutto do 300 mln zł z 225 mln zł, ale skoro na trzy miesiące przed końcem roku wiceprezes podtrzymuje ten cel, to najwyraźniej jego osiągnięcie nie jest jednak niewykonalne. Jeśli pogoda w październiku i listopadzie będzie jesienna, to 300 mln zł brutto CCC powinno spokojnie wypracować. Nie ma natomiast wątpliwości, że nie uda się zwiększyć przychodów o 40 proc., tak jak wcześniej zapowiadano – mówi Sokołowski.

Pozytywną rekomendację dla CCC ma także DM BOŚ. – Uważam, że rynek trochę nie docenia akwizycji firmy eobuwie.pl. Dodatkowo wrzesień też zapowiada się sprzedażowo całkiem nieźle – mówi Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ. Według niej zapowiedziana niedawno przez zarząd decyzja o przesunięciu otwarć sklepów w Niemczech z powodu nie najlepszej sprzedaży jest rozsądna. Z kolei neutralne nastawienie do CCC ma Małgorzata Kloka. – Przejęcie eobuwie.pl powinno być korzystne w przyszłości, bo firma szybko się rozwija, ale na razie jej skala działalności jest niewielka w porównaniu z całym biznesem CCC – argumentuje. W tym roku wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) tego internetowego sklepu może stanowić 5,5 proc. wyniku EBITDA samego CCC.

Reklama
Reklama

Bardzo dobrze radzi sobie Vistula, która od początku roku zanotowała 16-proc. wzrost obrotów. Od dłuższego czasu kupno akcji odzieżowo-jubilerskiej grupy zaleca Jaśkiewicz. – Widzimy potencjał do podniesienia prognozy zysku netto z obecnych 28 mln zł, czekamy na wrześniowe dane sprzedażowe, które powinny być niezłe – mówi analityczka DM BOŚ.

– W pierwszym półroczu Vistula zanotowała niewielki spadek marży brutto, ale utrzymuje koszty sprzedaży i ogólnego zarządu pod kontrolą. Wydaje się, że ten rok dla spółki będzie udany. Moja prognoza zakłada wzrost zysku netto w 2015 r. o 35 proc., do 27 mln zł – dodaje Kloka. Zwraca uwagę, że Vistula sukcesywnie zmniejsza zadłużenie; na koniec I półrocza dług netto do EBITDA wyniósł 2,1, co jest dość bezpiecznym poziomem. – Spadający dług powinien pozwolić na rozwój zależnego W. Kruka w oparciu o finansowanie bankowe jako alternatywę dla IPO, co rynek powinien przyjąć pozytywnie – zaznacza analityczka Pekao IB. Zdaniem Jaśkiewicz w 2016 r. Vistula powinna poprawiać wyniki, ale analityczka nie spodziewa się tak wysokiego tempa wzrostu jak w tym roku z powodu wyższej bazy. Pomogą rosnące przychody, zamykanie nierentownych sklepów oraz poprawa w marce Deni Cler.

Rozczarowaniem jest Gino Rossi, które może mieć problem z wykonaniem prognozy. – Oznacza to, że implikowane podwojenie wyniku netto staje się mniej prawdopodobne. O ostatniej słabości kursu decyduje również kiepski cash-flow operacyjny w zestawieniu z wysokim długiem. Trudno powiedzieć, jak będzie zachowywał się kurs, ale raczej nie ma co liczyć na duże zwyżki – uważa Sokołowski.

Niezgoda w sprawie LPP

Podzielone są zdania wobec LPP, lidera polskiego rynku odzieżowego. Szans na stopniowy wzrost kursu LPP upatruje Sokołowski. – Pierwsza połowa tego roku była prawdopodobnie dnem wynikowym i rezultaty w 2016 r. powinny się poprawić. Prognozowany na 2016 r. wskaźnik C/Z dla LPP jest w okolicach średniej dla tej spółki, co jest rzadkie (ostatni raz w maju 2014 r.) i daje potencjał do wzrostu kursu – wyjaśnia.

Ale czy wysoka wycena jest dla gdańskiej firmy wciąż zasadna? – LPP jest wysoko wyceniane. Jest nadal notowane z premią do innych spółek z branży, która była uzasadniona, kiedy spółka szybko zwiększała powierzchnię. Teraz tempo rozwoju spadło, a dodatkowo pogorszyła się rentowność. Uzasadnionym mnożnikiem C/Z dla LPP byłby teraz poziom raczej poniżej 20, zwłaszcza w obliczu zmieniających się kanałów dotarcia do klientów (bardzo szybki rozwój sklepów działających wyłącznie w internecie) – uważa Jaśkiewicz, która wycenia akcje LPP na 5992 zł, czyli wyraźnie poniżej obecnych notowań (7590 zł). – W LPP najbardziej martwi spadek sprzedaży porównywalnej w Polsce i presja na marże. Moje prognozy, zbliżone do założeń zarządu, są optymistyczne i jest ryzyko, że nie zostaną zrealizowane – dodaje.

[email protected]

Reklama
Reklama

 

Średnia prognoz Bloomberga zakłada, że LPP wypracuje w tym roku 432 mln zł zysku netto i przy tym poziomie zysku obecny wskaźnik C/Z dla tej odzieżowej spółki jest wysoki i wynosi ponad 32 (ale firma może zanotować jeszcze wyższy niż ubiegłoroczne 100 mln zł pozytywny wpływ tarczy podatkowej). Prognozowany C/Z na 2016 r. wynosi 24.

Ostatnie 30 sesji przyniosło około 15-proc. spadek kursu akcji CCC i obecnie, zgodnie ze średnią prognoz Bloomberga, wskaźnik C/Z dla obuwniczej firmy sięga na ten rok 25, ale na przyszły rok obniża się do 19. W poprzednich latach CCC notowane było zaś z C/Z nawet ponad 30. Firma ma szansę w tym roku zarobić netto 255 mln zł (bez zdarzeń jednorazowych).

Reklama
Reklama

Monnari jest mniejszą firmą, stąd premia w jej wycenie jest niższa niż w przypadku CCC i LPP. Obecnie łódzka spółka wyceniana jest ze wskaźnikiem C/Z na 2015 r. w okolicach 16,5. Zdaniem analityków to atrakcyjny poziom do zakupów akcji. W przyszłym roku Monnari może zwiększyć zysk netto do 36 mln zł z 31 mln zł w tym roku, co daje C/Z poniżej 13.

Od początku tego roku akcje Vistuli podrożały już o 56 proc., do 2,79 zł, i przy tym kursie wskaźnik C/Z, oparty na prognozie 26,7 mln zł zysku netto w 2015 r., sięga 17,4. Tanio już nie jest, ale zdaniem analityków istnieje szansa, że Vistula zarobi więcej, bo nawet ponad 30 mln zł, co oznaczałoby „schłodzenie" wskaźnika. Na 2016 r. prognozowany C/Z obniża się do 15,6.

W tym roku akcje Bytomia podrożały najmocniej spośród wszystkich firm z branży (o 155 proc.) i C/Z prognozowany w oparciu o przewidywane 11,3 mln zł zysku netto w tym roku jest wysoki i wynosi 20. Ale zdaniem najbardziej optymistycznych analityków Bytom może zarobić nawet ponad 15 mln zł, co oznaczałoby znacząco niższy C/Z – w okolicach 15,5.

Reklama
Reklama

Niedawna korekta sprowadziła kurs akcji Gino Rossi w ciągu kilkunastu sesji w dół o prawie 25 proc. (a od szczytu notowań z lutego przecena sięga ponad 33 proc.). Obecny C/Z na bieżący rok wynosi 13, a na przyszły 9. Zdaniem analityków inwestorzy obawiają się słabych przepływów pieniężnych, szczególnie w zestawieniu ze stosunkowo wysokim zadłużeniem.

Parkiet PLUS
Mikołajkowy prezent dla kredytobiorców od RPP. Ale nie dla deponentów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Parkiet PLUS
Czy polskie społeczeństwo w sferze finansowej postępuje uczciwie?
Parkiet PLUS
Inwestorzy nie boją się o obligacje deweloperów
Parkiet PLUS
Konsumpcja zaczyna hamować wzrost oszczędności
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Parkiet PLUS
Po dwóch latach Europejska Emerytura dała ponad 30-proc. stopę zwrotu
Parkiet PLUS
Miliardowe zyski banków. To ostatni tak dobry kwartał przed podwyżką CIT?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama