Obrazy na czarną godzinę

Kolekcjoner przetrwał trudne chwile, bo wyprzedawał sztukę.

Aktualizacja: 22.11.2015 12:23 Publikacja: 21.11.2015 12:26

Bronisław Krystall w 1923 roku zamówił swój portret u Wojciecha Kossaka.

Bronisław Krystall w 1923 roku zamówił swój portret u Wojciecha Kossaka.

Foto: Archiwum

Nikt by nie pamiętał o przedwojennym finansiście Bronisławie Krystallu (1887–1983), gdyby nie stworzył kolekcji dzieł sztuki. Po wojnie żył z wyprzedaży dzieł, które okazały się doskonałą lokatą. Do 3 marca 2016 r. w Muzeum Narodowym w Warszawie (www.mnw.art.pl) można obejrzeć wystawę ponad 200 dzieł ze zbioru. Są obrazy np. Józefa Chełmońskiego, Jacka Malczewskiego, Wojciecha Kossaka, Leona Wyczółkowskiego. Oglądamy dzieła Stanisława Noakowskiego i np. malarstwo na porcelanie Wacława Wąsowicza.

Pozostało 92% artykułu

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?