W tym roku indeks WIG-Ukraine radzi sobie lepiej od polskich indeksów. Szczególnie w ostatnim czasie można było zaobserwować wystrzał notowań spółek zza wschodniej granicy. Wyniki za III kwartał dały argument do wzrostu, a dobre perspektywy na kolejne okresy zachęcają inwestorów.
Liderzy w indeksie
W ostatnim czasie benchmark ukraińskich spółek mocno ruszył w górę. Do silnego wystrzału doszło na początku listopada. Od początku miesiąca aż do szczytu notowania WIG-Ukraine poszły w górę o blisko 30 proc. Obecnie, po lekkiej korekcie, indeks jest o 19 proc. powyżej poziomu, z którego rozpoczynał rok, i przebił poziomy sprzed pandemii. Tymczasem WIG20 od stycznia spadł ok. 17 proc., a WIG jest 10 proc. pod kreską. Z kolei WIG-CEE, indeks spółek zagranicznych z naszego regionu, zyskał 2 proc.
Wpływ na wzrost notowań miały w przypadku niektórych spółek raporty za III kwartał oraz sytuacja na rynku surowców, których ceny na Ukrainie mocno wzrosły. Pogoda negatywnie wpłynęła na tegoroczne zbiory, co przełożyło się na wzrost cen zbóż.
Największy udział w WIG-Ukraine ma Kernel. Spółka, której kapitalizacja wynosi ponad 4 mld zł, dostarcza na rynki międzynarodowe zboże oraz olej słonecznikowy. Od stycznia jej akcje zdrożały o około 15 proc. i według specjalistów firma ma przed sobą dobre perspektywy. Pod koniec września analitycy DM mBanku podwyższyli rekomendację dla Kernela do „kupuj" z „trzymaj", a cenę docelową akcji do 56,35 zł z 44,58 zł. Obecnie walory kosztują ok. 51 zł. W I kwartale roku obrotowego 2020/2021 (lipiec–wrzesień) spółka odnotowała 204 mln USD zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 59 mln USD zysku rok wcześniej. Przychody wzrosły o 11 proc., do 940 mln USD
Inwestorów może zachęcać również fakt, że spółka planuje podnieść kwotę zysku, jaką dzieli się z udziałowcami. Akcjonariusze Kernela zdecydują 10 grudnia o wypłacie 0,42 USD dywidendy na akcję z zysku osiągniętego w roku obrotowym zakończonym 30 czerwca 2020 r. Za ostatni rok wypłacono 0,25 USD.