Jednocześnie kontrakty znalazły się powyżej oporu na 3519 pkt., ale w pobliżu była psychologiczna bariera 3550 pkt. i to ona stała się wystarczającą zaporą dla wzrostów. Początkowo panował względny spokój, jednak zaraz po otwarciu kasowego kurs zaczął się osuwać, a wystarczyło to, że indeks nie potrafił znaleźć kierunku. Spadek nie był głęboki i dość szybko udało się go zatrzymać, a po odbiciu straty zostały z nawiązką odrobione. Tuż powyżej oporu na 3550 pkt. znów pojawiła się podaż, a efektem było cofnięcie poniżej. Do większego osłabienia nie doszło i na rynku zapanowała względna stabilizacja, przy niezbyt dużej aktywności. Na początku drugiej połowy notowań doszło do wybicia dołem oraz sforsowania wcześniejszego minimum, a spadek dotarł do 3524 pkt. Na tym poziomie nastąpił zwrot i kurs ruszył do góry. Wraz z upływem czasu optymizm stawał się coraz większy, a wzrosty przybierały na sile. W ostatnich minutach kontrakty zaatakowały 3590 pkt. nieznacznie naruszając tę granicę, ale na zamknięciu cześć zniżki została zniwelowana.

Powstała wczoraj świeca z długimi cieniami świadczy o pewnym niezdecydowaniu rynku, ale nie można jej traktować jako mocniejszej zapowiedzi zbliżającego się osłabienia. Z drugiej bowiem strony takie bowiem elementy jak druga z rzędu luka hossy, tym razem w przedziale 3499-3524 pkt., świadczą o sporym optymizmie popytu. Podobne znaczenie ma sforsowanie kolejnych ważnych oporów w tym dotychczasowego szczytu intraday na 3519 pkt. oraz psychologicznej granicy 3550 pkt. Powyższe przesłanki potwierdzają więc pozytywny sygnał ze środy jakim był powrót do trendu wzrostowego. W chwili obecnej jednym z niewielu powodów skłaniających do ostrożności może być wykupienie rynku sygnalizowane przez większość szybkich wskaźników. Niektóre z nich jak np. CCI osiągają już stosunkowo wysokie wartości, ale na razie nie ma ze strony oscylatorów sygnałów sprzedaży, a więc na podstawie samego wykupienia trudno przesądzać moment wystąpienia spadku. Ponadto w obecnych warunkach można oczekiwać, iż będzie to jedynie techniczne odreagowania i już wspomniane luki hossy powinny być silnymi wsparciami dla głębszej przeceny. Środowe okno znajduje się w strefie 3444-3452 pkt. Za technicznym charakterem spadku przemawiają także wzrostowe trendy na MACD i ROC.