FOREX - DESK: Rynek zagraniczny

Początek tygodnia na głównych parach stał pod znakiem umocnienia amerykańskiej waluty. Ruchy te wynikały w przeważającej mierze z czynników technicznych, bowiem na rynku nie pojawiło się zbyt dużo istotnych danych makroekonomicznych. Inwestorzy zapoznali się jedynie z wieczornymi danymi dotyczącymi deficytu budżetowego za styczeń, który był mniej więcej zbliżony do oczekiwań, stąd też brak większej reakcji rynku.

Publikacja: 13.02.2007 06:13

Dolarowi pomagała wczoraj w sporej mierze wyraźnie taniejąca ropa. Dzisiejszy dzień pod względem publikacji makro z USA również nie będzie zbyt ciekawy, bowiem zapoznamy się jedynie z informacjami na temat bilansu handlu zagranicznego w grudniu. Oczekuje się deficytu na poziomie 59,5 mld USD. Dane powinny mieć raczej ograniczony wpływ na zachowanie się cen.

EUR/USD

Umocnienie dolara na wczorajszej sesji dosyć dobrze wpisywało się w aktualną sytuację techniczną tej pary. Od dłuższego już czasu mamy tu bowiem do czynienia z oscylacjami cen w zakresie 1,29 - 1,3050. Wczorajsze umocnienie dolara pojawiło się bowiem po wcześniejszym odbiciu cen od poziomu górnego ograniczenia tego zakresu. Pomimo względnie sporego ruchu sytuacja techniczna tej pary zasadniczo się nie zmieniła, bowiem nadal należałoby zakładać, że o dalszym kierunku zmian cen zadecyduje wybicie się poza wskazany rejon.

USD/JPY

Stosunkowo spokojnie przebiegały notowania na parze dolara względem jena japońskiego. Tutaj jednak sytuacja od dłuższego czasu jest dosyć przejrzysta, czyli posiadacze amerykańskiej waluty wciąż utrzymują przewagę. Obecnie kurs dotarł do okolic najbliższego oporu, czyli wierzchołka z końca stycznia w rejonie 122,15. Można zakładać, że jego przekroczenie będzie generowało kolejny sygnał umocnienia dolara. O poważnych sygnałach zmiany krótkoterminowej tendencji wzrostowej należałoby z kolei mówić po przełamaniu wsparcia przy cenie 120,00.

EUR/JPY

Spory ruch pojawił się za to na eurojenie, który na wczorajszej sesji widocznie zwiększył swoją korelację z parą eurodolara, na którym również odnotowaliśmy sporych rozmiarów spadek. W tym przypadku przecena odbyła się ze stosunkowo istotnego miejsca, czyli tuż po wyjściu nad dotychczasowe maksima. Taka sytuacja powinna już nieco niepokoić posiadaczy długich pozycji, bowiem fakt wyznaczenia nowego wierzchołka w aktualnym trendzie wzrostowym zamiast wciągnąć do gry kolejnych kupujących powoduje chęć zamykania długich pozycji. Fala osłabienia zatrzymała się jednak na poziomie najbliższego wsparcia, czyli okolic 157,50, co cały czas może jednak sugerować, że popyt przynajmniej podejmie jeszcze jedną próbę ponownego skierowania cen w stronę dotychczasowych maksimów.

GBP/USD

Umocnienie amerykańskiej waluty widoczne było także na funcie względem dolara. Tutaj jednak sytuacja w nieco szerszym ujęciu nadal pozostaje bez zmian, czyli można tu mówić o przebywaniu cen w zakresie horyzontu ograniczonego strefą 1,9450 - 1,9750 i dopiero wybicie się cen poza ten zakres mogłoby wyznaczyć dalszy kierunek na tej parze. W krótkim terminie przewaga leży w dalszym ciągu po stronie posiadaczy krótkich pozycji.

USD/CHF

Aprecjacja dolara względem szwajcarskiej waluty w zasadzie definitywnie pogrzebała szanse na utworzenie formacji RGR. Jej zanegowanie może tym samym stanowić sygnał odwrotny, czyli zapowiadać dalsze umocnienie się dolara. Kluczem byłoby jednak przełamanie oporu przy cenie 1,2570, czyli okolic górnego ograniczenia wahań z ostatnich kilku tygodni. Za kluczowe wsparcie uznałbym poziom 1,24, natomiast najbliższym będzie rejon 1,2510.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów