Wszystko to wskutek ponownego wzrostu rentowności obligacji w Stanach. Porównanie rynkowych tzw. zerokuponowych stóp procentowych z wartościami z wczorajszego popołudnia jest jednoznaczne: dziś rentowności obligacji są wyższe nawet o 0,10 punktu procentowego.
Czwartek zapowiada się na spokojny dzień: publikacje danych rozpoczną się dopiero o 14:00 od skróconego protokołu z posiedzenia RPP, następnie o 14:30 liczba noworejestrowanych bezrobotnych w USA, o 16:00 indeks wskaźników wyprzedzających, zaś o 18:00 indeks z Filadelfii. Spodziewamy się osłabiania się złotego: inwestorzy europejscy na pewno będą reagować na wzrost rentowności obligacji w USA. Co więcej, można spodziewać się dobrego wyniku indeksu wskaźników wyprzedzających: Wall Street radziła sobie w ub. miesiącu dobrze, napływały również dobre informacje z rynku pracy. Prognozowane wielkości to 310 tys. nowych bezrobotnych, wzrost indeks wskaźników na poziomie +0,2%, oraz indeks Fed na poziomie 8 pkt.
Kolejny dzień obserwować będziemy słabego jena: Japonia pośrednio zyskuje na słabości swej waluty - eksport rośnie szybciej niż się spodziewano, 15,1% r/r za maj - co powinno wpłynąć na zwiększenie tempa wzrostu japońskiej gospodarki (obecnie wynosi ono 3,3% w skali roku). Wzrost wciąż nie powoduje presji inflacyjnej: w krótkim okresie CPI utrzyma się na bieżącym poziomie, zaś w długim BoJ spodziewa się powolnego wzrostu. Jen będzie jeszcze przez długi czas słaby (EURJPY 165,63, USDJPY 123,63).
Poziomy: EURUSD 1,3360, USDPLN 2,84, EURPLN 3,7950
Piotr Orłowski