Dolar złapał oddech i co dalej?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dzisiejszy poranek przynosi kolejna falę aprecjacji waluty amerykańskiej. Wczorajszy znaczny wzrost rentowności obligacji amerykańskich oraz lepsze dane makroekonomiczne w tym odczyt indeksu ISM z sektora usług (wzrósł do 60,7 pkt., oczekiwano spadku do 58 pkt.) wywołały od dawna oczekiwaną korektę na głównych parach walutowych z udziałem dolara.

Publikacja: 06.07.2007 08:55

Najważniejszy raport makroekonomiczny w dniu dzisiejszym opublikowany zostanie o godz. 14.30 i dotyczyć będzie miesięcznego raportu z rynku pracy w USA. Prognozy dotyczące tego raportu nie odbiegają zbytnio od poprzednich odczytów, ale gdyby dane okazały się lepsze od prognoz to niewątpliwie dolar dostanie impuls aprecjacyjny w przeciwnym wypadku ulegnie deprecjacji. Przed południem dowiemy się jak w maju w Wielkiej Brytanii kształtowała się produkcja przemysłowa i wytwórcza. Ekonomiści prognozują wzrost o 0,3 proc. m/m i 0,3 proc. r/r dla produkcji przemysłowej, oraz 0,3 proc. m/m i 0,9 proc. r/r dla wytwórczej. Prognozy nie są zbytnio wygórowane więc jest miejsce do pozytywnego zaskoczenia, co powinno przełożyć się na aprecjację funta. W samo południe poznamy jeszcze informacje o zamówieniach przemysłowych w Niemczech. Tutaj prognozy wskazują na wzrost o 0,5 proc. m/m, oraz 8,6 proc. r/r. Po kwietniowym spadku zamówień o 1,2 proc. ten odczyt powinien być bardziej niż zwykle obserwowany przez rynek.

Wczorajsza aprecjacja dolara wymusiła spadki cen złota, co dodatkowo potwierdza ruch na EUR/USD. Obecnie za uncję tego kruszcu zapłacić należy 649,20 dolarów.

O godzinie 08.35 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3582 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: kilkanaście ostatnich godzin przyniosło potwierdzenie wczorajszych założeń - byki słabną. O tym, czy jest to jedynie "łapanie oddechu przed kolejnym ruchem", czy trwalszy powrót do mocniejszego dolara zadecyduje dzisiejsza sesja. Po wczorajszym fałszywym wybiciu górą aprecjacja waluty amerykańskiej sięgnęła rejonu 1,3580 - sygnalnej z ostatnich komentarzy. Korekta ostatnich wzrostów wykazuje dość dużą dynamikę i konsekwencję, można zatem przyjąć, że najbliższe godziny przyniosą na tej parze nowy lokalny dołek. Poranny układ wskaźników intraday sugeruje jednak, że nowe minimum może być tylko nieznacznie niżej niż ostatnie i ostatecznie możemy być świadkami próby powrotu (najprawdopodobniej nieudanej) do słabszego dolara. Sygnałem bardziej zdecydowanej aktywności byków będzie wyjście powyżej 1,3605. Silne techniczne wsparcie wyrysować można na 1,3545.

RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy z powodu braku ważniejszych danych makroekonomicznych pozostaje pod wpływem wydarzeń światowych. Wczorajsze umocnienie waluty amerykańskiej doprowadziło do deprecjacji krajowej waluty. Dzisiaj zachowanie złotego będzie w zasadzie zależało od ruchu kursu EUR/USD po publikacji danych z rynku pracy w USA. Indeksy GPW zanotowały spadki podczas wczorajszej sesji. Widocznie gracze zareagowali na rosnącą rentowność obligacji amerykańskich. Przed publikacją raportu z USA gracze raczej będą wstrzymywali się od zakupów akcji co powinno przełożyć się na lekki marazm. Impulsem pomagającym naszym indeksom we wzroście niewątpliwie będą zwyżki cen miedzi i ropy jakie miały miejsce wczoraj. W dalszym ciągu trwa hossa a do sygnałów sprzedaży jest sporo miejsca, i to właśnie tego faktu powinni trzymać się gracze.

O godzinie 08.37 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7680, a za dolara 2,7719 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: ostatnie kilkanaście godzin to wyraźna deprecjacja polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN kurs bardzo konsekwentnie zbliża się do wskazywanego w ostatnich komentarzach oporu 2,7850. Potwierdzenie w faktach znalazły zatem prezentowane ostatnio sygnały możliwości zmniejszenia popytu na złotego. Najbliższe wsparcie wyrysować można obecnie na 2,7550. Bardzo ważna dla tej pary jest w dalszym ciągu silna korelacja z eurodolarem. Kluczowe znacznie techniczne ma nadal obszar: 2,7400 - 2,7550. W przypadku pary EUR/PLN już godziny poranne pokazały trwałe wyjście kursu powyżej oporu 3,7680. Można zatem powoli mówić o bardziej trwałych zmianach w kierunku słabszego złotego względem euro. Najbliższy opór to rejon 3,7800. Układ wskaźników intraday sugeruje, że to właśnie to miejsce charakterystyczne wyznaczać będzie dzisiejszą górkę.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów