Złoty "przymierza się" do piątkowych danych makro

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Początek dzisiejszego dnia przyniósł aprecjację waluty amerykańskiej. Dolar umocnił się do poziomu 1,3609 za euro, po czym przewagę na rynku zyskali sprzedający dolara, zarówno w stosunku do euro jak i do funta. W pierwszej połowie bieżącego tygodnia nie zobaczymy wielu raportów makroekonomicznych.

Publikacja: 09.07.2007 16:19

Bardziej istotny z tego punktu widzenia okaże się czwartek i piątek. Zostańmy jednak przy dniu dzisiejszym. Rano dowiedzieliśmy się jak w czerwcu kształtowała się inflacja PPI w Wielkiej Brytanii. Okazało się, że wzrosła mniej niż spodziewali się tego ekonomiści bo o 0,2 proc. m/m, oraz 2,4 proc. r/r. (prognozy: 0,3 proc., 2,6 proc.). Dane te powinny osłabić funta, tak się jednak nie stało, widać że gracze oczekują jeszcze jednej podwyżki kosztów pieniądza w niedalekiej przyszłości. Zresztą podobne wnioski można było wyciągnąć w zeszłym tygodniu z komunikatu Banku Anglii (BoE) po podniesieniu stóp procentowych z 5,5 proc. do poziomu 5,75 proc. Kolejnym opublikowanym raportem makroekonomicznym była produkcja przemysłowa w Niemczech. Prognozy ekonomistów nie odbiegły zbytnio od rzeczywistości. Okazało się ze produkcja wzrosła o 1,9 proc., co przy 2,3 procentowym spadku w poprzednim okresie wydaje się odczytem jak najbardziej optymistycznym. Kluczowym dniem tego tygodnia okaże się piątek, wtedy to poznamy jak w czerwcu w USA kształtowała się sprzedaż detaliczna, oraz jak zachowywały się ceny w imporcie i eksporcie.

O godzinie 15.35 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3627 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek nie przyniósł istotnych zmian na tej parze. Chociaż drugiej strony (tej stricte technicznej) ten brak zmian odczytany może zostać jako "wsparcie" dla zwolenników słabszego dolara - byków. Dzisiejsza bardzo ograniczona zmienność po piątkowym wybiciu w rejon 1,3640 może być kolejną przymiarką do wygenerowania ataku na historyczne szczyty. Za takim scenariuszem przewiania również aktualny układ wskaźników intraday. Po ostatnich jednak zmianach na tej parze widać jest także, że rejon 1,3660 - 1,3685 stanowi bardzo silną barierę, która w perspektywie najbliższych godzin ponownie okazać się może dobrym miejscem do zajmowania "krótkich" pozycji. Pierwsze wsparcie wyrysować można na rejon 1,3580 - 1,3565.

RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy z powodu braku ważniejszych danych makroekonomicznych pozostaje pod wpływem wydarzeń światowych. Notowania naszej waluty oscylują wokół silnych wsparć jakimi są dołki wygenerowane z początku maja. Ministerstwo Finansów sprzedało podczas dzisiejszego przetargu roczne bony skarbowe o wartości 0,5 mld zł, czyli całą ofertę, podał resort w poniedziałkowym komunikacie. Popyt na bony 52-tygodniowe wyniósł 1.113.980 mld zł, średnia rentowność wyniosła 4,816%, a cena minimalna 9.532,55 zł. Ostatnie w miarę dobre wyniki budżetu państwa powodują, że Ministerstwo ogranicza podaż nowych papierów co nieznacznie wpływa na wzrost cen (spadek rentowności). Jednak czynnik ten i tak nie jest w stanie powstrzymać graczy wyprzedających Polski dług w obawie przed kolejnymi podwyżkami stóp procentowych w naszym kraju. Kluczowym pod względem raportów makroekonomicznych dniem dla Polski będzie piątek, wtedy to poznamy wyniki inflacji CPI i podaży pieniądza M3 za czerwiec, oraz rachunek obrotów bieżących za ten sam okres. Indeks Wig20 ciągniony przez spółki surowcowe ustanowił dzisiaj nowy szczyt wszechczasów. Indeks ten nie zdołał się jednak utrzymać na nowych poziomach cenowych i zszedł nieznacznie poniżej piątkowego zamknięcia. Słabiej wypadły natomiast indeksy mniejszych spółek oraz technologiczny.

O godzinie 15.57 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7505, a za dolara 2,7525 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: poniedziałek do po raz już kolejny w ciągu ostatnich sesji nie przyniósł znaczącego rozstrzygnięcia - polska waluta utrzymała swoją bardzo silną pozycję. Na rynku pary USD/PLN uporczywie broniony jest obszar bazy: 2,7550 - 2,7450. Wątpliwości, co do ewentualnej korekty w ciągu najbliższych godzin (osłabienia złotego) wzbudzać może dzisiejszy bardzo wąski zakres zmian cen oraz utrzymująca się bardzo słaba pozycja dolara na świecie. Wąski zakres zmian sygnalizować może próbę testowania podstawy bazy: 2,7450, a jej bezpośrednim motorem stać się może wycena zielonego do euro. Z punktu widzenia dalszych zmian bardzo ważne będą najbliższe godziny. Analogiczny obraz rysuje się na rynku EUR/PLN, choć jak to było kilkakrotnie już sygnalizowane wpływ eurodolara jest tutaj zdecydowanie mniejszy. Na rynku tej pary poruszamy się obecnie w obrębie lokalnego wsparcia zlokalizowanego przy figurze 3,7500. Jego trwałe złamanie w dół doprowadzić może to testu obszaru ostatniego dołka: 3,7440. Najbliższy opór to rejon 3,7660.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów