Banki Centralne będą musiały stawić czoła rosnącej presji inflacyjnej

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dzisiejsza sesja przyniosła wzrost kursu EUR/USD, waluta europejska odrobiła całą wczorajszą stratę z nawiązką. Spore zmiany zauważalne były też na parach z udziałem funta. Dzisiejszy odczyt inflacji w cenach konsumenta (CPI) w Wielkiej Brytanii zaskoczył uczestników rynku, inflacja wzrosła 0,5% m/m oraz 3,1% r/r (oczekiwano 0,3% m/m, 2,8% r/r).

Aktualizacja: 22.02.2017 08:20 Publikacja: 17.04.2007 15:55

Kurs funta w relacji do amerykańskiego dolara wzrósł z poziomu 1,99 do 2,0075 i był najwyższy od 1992 roku, reakcja rynku była logiczna, gdyż szanse na podniesienie stóp procentowych istotnie wzrosły. O godzinie 11 poznaliśmy indeks koniunktury instytutu ZEW (Niemcy), który wzrósł do 16,5 pkt. oczekiwano wzrostu do 10 pkt. Kolejnym pozytywem wzmacniającym euro był lepszy od prognoz odczyt bilansu handlu zagranicznego w Euroalndzie. Bilans za luty wyniósł -1,7 mld EUR wobec prognozowanych - 5 mld EUR. Kolejne dane pochodziły z gospodarki Stanów Zjednoczonych. Inflacja CPI w marcu wzrosła o 2,8% r/r oraz 0,6% m/m, a bazowa o 2,5% r/r oraz 0,1% m/m. Dane były bliskie prognozowanym, natomiast rynek zareagował osłabieniem dolara, widocznie gracze obawiali się znacznie gorszych odczytów. Miłym zaskoczeniem były dane z rynku nieruchomości, zezwolenia na budowy domów oraz rozpoczęte budowy domów wzrosły po 0,8% (oczekiwano spadku odpowiednio o -1.1% oraz -1,6% ), nie są to jednak dane istotnie zmieniające zapatrywania na ten segment gospodarki. Gorsza od prognoz była dynamika produkcji przemysłowej, która spadła o 0,2% (prognoza +0,1%). Jak widać na brak danych nie można było narzekać, to też i zmiany na rynku nie były kosmetyczne.

W związku z taniejącym dolarem złoto odrobiło większość dzisiejszych strat. Obecnie za złoto trzeba zapłacić 689,50 usd/oz. Podobnie zachowywała się miedź, poranne straty zostały odrobione z nawiązką, za tonę tego kruszcu zapłacić trzeba obecnie 7885 usd.

O godzinie 15:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3580 dolara.

RYNEK KRAJOWY

Rynek złotego w dalszym ciągu pokazuje swoją siłę. Złoty w stosunku do dolara przebił poziom 2,8000 i dotarł do poziomu 2,7975, z kolei do euro dotarł do poziomu 3,8018. Umocnienie złotego (oprócz słabnącego dolara) tłumaczyć można dużo wyższym od prognoz wzrostem wynagrodzeń w marcu (co za tym idzie wzrostem presji inflacyjnej). Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w marcu o 6,1% w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym zwiększyło się o 9,1% i wyniosło 2852,71 zł, podał we wtorkowym komunikacie Główny Urząd Statystyczny, natomiast przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach w marcu 2007 roku wzrosło o 0,4% w stosunku do poprzedniego miesiąca, natomiast w ujęciu rocznym wzrosło o 4,5%. Dodatkowo na rynek napłynęła wypowiedź minister pracy Anny Kalety, która szacuje, iż stopa bezrobocia odnotuje w kwietniu dalszy spadek - być może do 13,9% z 14,4% na koniec marca. Resort pracy podawał wcześniej, że stopa bezrobocia spadła sezonowo w marcu 2007 roku i wyniosła 14,4% wobec 14,9% odnotowanych w lutym 2007 roku. W końcu lutego liczba zarejestrowanych bezrobotnych w lutym wyniosła 2.331,1 tys. osób. Tak więc spadające bezrobocie oraz wzrost presji inflacyjnej, każe spodziewać się podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie.

O godzinie 15:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8041 złotego, a za dolara 2,8015.

Michał Barabasz

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów