Wzrost cen miedzi w ciągu ostatnich sesji jest w dużym stopniu powiązany z odbiciem w górę cen ropy naftowej. Rosnące ceny czarnego złota przyciągnęły bowiem sporo inwestorów ogólnie na rynki surowcowe – np. skłoniły do inwestowania w fundusze surowcowe. Poza tym sam spadek awersji do ryzyka wśród inwestorów miał korzystne przełożenie na ceny miedzi, bo przekonał część inwestorów do zamykania krótkich pozycji, czyli tzw. short covering. W pewnym stopniu odbicie w górę cen miedzi było także reakcją na cięcie stopy rezerw obowiązkowych w Chinach, jednak zapał inwestorów chłodził fakt, że ruch ten został przez przedstawicieli Ludowego Banku Chin opisany jako jednorazowe wsparcie dla gospodarki, nie zaś początek szerszych działań stymulacyjnych.
Ostatnie zmiany cen miedzi wynikają więc raczej z sytuacji technicznej na rynku tego metalu niż z kwestii fundamentalnych. Te ostatnie nie sprzyjają zwyżkom cen miedzi. Popyt na ten metal jest stłumiony za sprawą zbliżających się obchodów Nowego Roku Księżycowego w Chinach, które rozpoczynają się 19 lutego. Chińskie święto jest okresem zmniejszonej aktywności inwestorów na globalnym rynku miedzi i na ogół negatywnie odbija się na cenach tego metalu.