Klienci funduszy już mogą zaliczyć ten rok do udanych

Mało kto przewidywał, że o tej porze roku wyniki inwestycyjne będą tak dobre. A prawdopodobnie jesteśmy już po najpoważniejszej korekcie w 2023 r.

Publikacja: 21.10.2023 16:45

Klienci funduszy już mogą zaliczyć ten rok do udanych

Foto: SHUTTERSTOCK

Po dwóch słabszych miesiącach zarówno na rynkach akcji, jak i obligacji, na początku października nastroje się poprawiły. Paradoksalnie pretekstem do zmiany trendów mógł być wybuch walk na Bliskim Wschodzie. Uznano, że może to spowodować zmianę w polityce monetarnej amerykańskiego Fedu.

Podobne zachowanie akcji i obligacji

W drugim tygodniu października sytuacja na rynku znowu zaczęła sprzyjać inwestorom. Rentowność obligacji zaczęła dość dynamicznie zawracać ze szczytów, a to pozytywnie się przełożyło na notowania akcji. Widać było także zmianę w kursach walut i odwrót od dolara.

– Rozpętanie wojny na terenie Izraela doprowadziło do wyraźnego wzrostu ryzyka geopolitycznego, co dołożyło się do wojny w Ukrainie trwającej od ponad 18 miesięcy – komentowali analitycy BM mBanku.

Ryzyko to stało się dla inwestorów wystarczającym powodem do zakupu obligacji skarbowych. Rentowność dziesięcioletnich papierów amerykańskich zbliżała się już do 5 proc. Był to najwyższy poziom od 16 lat. Ale drugi tydzień października przyniósł zwrot w tym trendzie. Ceny obligacji zaczęły rosnąć (a zatem ich rentowność spadać). Wraz z tym polepszyły się nastroje na rynkach akcji, w tym na warszawskiej giełdzie.

Co ciekawe, od dłuższego czasu notowania akcji i obligacji poruszają się najczęściej w tym samym kierunku, co w przeszłości wcale nie było takie oczywiste. Obecnie zmalały oczekiwania co do zaostrzonej polityki monetarnej, a to pozytywnie wpływa na notowania obligacji skarbowych. Oznacza też mniejsze obciążenia dla spółek, co przekłada się na wzrost kursów akcji.

Jak tłumaczy Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny w Starfunds, akcje i obligacje mają ujemnie skorelowaną wrażliwość na szok w obszarze wzrostu gospodarczego, ale zachowują podobny kierunek w sytuacji szoków inflacyjnych. Doskonałym przykładem tej pozytywnej korelacji był 2022 r. Skuteczne obniżenie inflacji (w tym jej zmienności) powinno więc zmniejszyć korelację między tymi klasami aktywów.

Dobre wyniki i perspektywy inwestycyjne

Ten rok, jak dotąd, był łaskawy dla inwestorów. Co prawda w ostatnich tygodniach dość wyśrubowane wcześniej stopy zwrotu zmalały, ale nietrudno było zarobić dzięki funduszom akcji ponad 20 proc. Tak wysokie wyniki na koniec września zdołały jednak zachować tylko fundusze akcji polskich małych i średnich spółek. Zyski większości pozostałych funduszy akcji wynosiły co najmniej ok. 10 proc.

Wrzesień nie przerwał też świetnej passy funduszy dłużnych, które regularnie zarabiają już mniej więcej od roku.

Zagrożeń nie da się uniknąć

Eksperci na ogół pozytywnie oceniają perspektywy zarówno akcji, jak i obligacji w kolejnych miesiącach. Ostrzegają jednak, że koniec tego roku na naszym rynku może być zmienny. Chodzi nie tylko o sytuację po wyborach parlamentarnych, ale też o ryzyko cofnięcia się globalnych procesów dezinflacyjnych.

Analitycy BM mBanku zwracają uwagę, że niepewność dotyczy przyszłej polityki gospodarczej. – W naszej ocenie może to oznaczać dodatkową presję na notowania złotego, który będzie tracił również z uwagi na dość szybkie luzowanie polityki pieniężnej. W konsekwencji Polska w większym stopniu odczuje skutek zmian cen ropy naftowej oraz wpływ kursu walutowego na ceny importowanych dóbr – twierdzą eksperci BM mBanku.

Opinie

Sebastian Buczek prezes, Quercus TFI

materiały prasowe

Po trudnym roku 2022 bieżący rok jest bardzo udany dla funduszy inwestycyjnych w Polsce. W zdecydowanej większości funduszy stopy zwrotu są dobre lub bardzo dobre. Szczególną uwagę zwróciłbym na wyniki dawnych funduszy gotówkowych, które po trzech kwartałach osiągnęły zyski na poziomie około 9 proc.

Dobra passa funduszy powinna być kontynuowana zarówno w czwartym kwartale tego roku, jak i w 2024 r. W najbliższych miesiącach funduszom powinien sprzyjać efekt sezonowy; zwykle jesienne korekty kończą się na przełomie września i października, a ostatnie miesiące roku są z reguły wzrostowe (dyskontowana jest już poprawa wyników spółek w kolejnym roku). Zakładamy, że również w przyszłym roku, a przynajmniej w jego części, utrzymają się pozytywne tendencje. Naszym zdaniem w ciągu 2024 r. WIG osiągnie nowy szczyt wszech czasów na poziomie około 80 tys. punktów, co oczywiście powinno wspierać wyniki funduszy z udziałem akcji. Również w przypadku funduszy dłużnych, szczególnie dawnych gotówkowych, zakładamy utrzymanie bardzo wysokich stóp zwrotu, znacznie przekraczających oprocentowanie depozytów bankowych. Zarządzający funduszami inwestycyjnymi są mocno zmotywowani do osiągania dobrych wyników wskutek zmiany modelu wynagradzania. Od 2022 r. powszechnie stosowana jest opłata za sukces, co powinno służyć długoterminowej poprawie jakości zarządzania funduszami w Polsce.

Łukasz Kwiecień dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej w Pekao TFI

materiały prasowe

Naszym zdaniem dezinflacji będzie sprzyjać, niestety, nadal słaba koniunktura gospodarcza. Jednak dalszy spadek inflacji w kierunku celu NBP będzie już procesem znacznie trudniejszym, wymagającym czasu i uwarunkowanym niemożliwymi do przewidzenia okolicznościami zewnętrznymi (w tym zmianami cen surowców). Dalsze tłumienie inflacji może być utrudnione przez ożywienie gospodarcze, a więc wyższy popyt i możliwą presję na wzrost płac (także jako efekt realizacji zapowiedzi wyborczych).

Potem trzeba liczyć się z perspektywą ponownego niewielkiego wzrostu tempa inflacji w 2024 r. wraz ze spodziewanym ożywieniem gospodarczym. Zakładamy, że – jeśli będzie realizowany scenariusz wyraźnego obniżania inflacji – także w następnych miesiącach (kwartałach) mogą nastąpić kolejne cięcia stóp procentowych NBP. Ale ewentualne decyzje i ich skala będą uzależnione od trudnego teraz do przewidzenia faktycznego rozwoju sytuacji inflacyjnej na początku 2024 r., kiedy to trzeba się liczyć ze skutkami rezygnacji z niektórych działań osłonowych.

W średnim i dłuższym terminie rynek obligacji czekają wyzwania związane ze zwiększaniem emisji obligacji skarbowych na sfinansowanie deficytu budżetowego i rosnących kosztów obsługi długu publicznego. Obserwowany w ostatnich tygodniach mocny wzrost rentowności np. obligacji amerykańskich czy niemieckich sprawia, że coraz bardziej realnym rozwiązaniem staje się uzupełnienie portfela obligacjami zagranicznymi. Wyzwaniem dla rynku globalnego mogą być konsekwencje szybko narastającego, a przecież już gigantycznego zadłużenia USA.

Niezależnie od tego, jak rozwinie się sytuacja w gospodarkach i na rynkach, niezmiennie przypominamy o konieczności zachowania zdrowego rozsądku w inwestowaniu. Dla klientów, którzy nie akceptują większego ryzyka i zmienności na rynkach, interesującym wyborem są fundusze obligacji krótkoterminowych. Z kolei fundusze obligacji długoterminowych w najbliższych miesiącach będą się cechować wyższą zmiennością. Dużo większe znaczenie w wypracowywaniu stopy zwrotu funduszy będzie miała selekcja rynków oraz pozycjonowanie w odpowiednim sektorze na krzywej rentowności. Pamiętajmy, że inwestowanie w fundusze to proces długoterminowy liczony zwykle w latach. Inwestycja w fundusze oczywiście wiąże się z ryzykiem, nie może obiecać ani zagwarantować żadnej konkretnej stopy zwrotu (zysku).

Mateusz Pawłowski zarządzający, Ipopema TFI

materiały prasowe

Inwestując w akcje, bardziej niż na wydarzenia w krótkim terminie należy patrzeć na perspektywy portfela w ujęciu co najmniej średnioterminowym. Podobna zasada doskonale się sprawdza także na polskim rynku. Najwyższe stopy zwrotu przynoszą inwestycje w przedsiębiorstwa, które są dobrze zarządzane i które przede wszystkim koncentrują się na rozwoju działalności finansowanej z wygenerowanej przez siebie gotówki, a nie z kolejnych emisji akcji, co najczęściej idzie w parze z poprawą wyników finansowych. Jeżeli firmy te w dodatku chętnie i regularnie dzielą się zyskami, to powinny być szczególnie doceniane i pożądane przez akcjonariuszy mniejszościowych. W dużych korporacjach duch rozwoju niekiedy zanika, a potrzeba wzrostu schodzi na dalszy plan, ważniejsza okazuje się na przykład obrona quasi-monopolistycznej pozycji. Tym bardziej, gdy z uwagi na duży udział państwowego akcjonariatu organizacje te muszą się kierować na przykład tzw. interesem publicznym.

Kombinacja wymienionych powyżej pozytywnych czynników najczęściej występuje w firmach prywatnych, które możemy odnaleźć przeważnie w segmencie średnich i małych spółek giełdowych. Dodatkowo firmy te mają obecnie nierzadko atrakcyjne wyceny, bliskie wartości księgowej i często zdecydowanie poniżej wartości odtworzeniowej. To w połączeniu z perspektywami poprawy zysków w kolejnych latach sprawia, że moment do rozpoczęcia inwestycji wydaje się atrakcyjny. Potwierdzeniem tej tezy są regularnie pojawiające się ostatnio wezwania na akcje małych i średnich spółek ogłaszane zarówno przez ich głównych akcjonariuszy, jak i podmioty zewnętrzne.

Podsumowując, najciekawszym segmentem rynku akcji zarówno w średniej, jak i długiej perspektywie są małe i średnie spółki. Ogólnie rzecz ujmując, wśród nich zdecydowanie łatwiej jest znaleźć dobrą inwestycję.

Katarzyna Rokicka zarządzająca, Rockbridge TFI

parkiet.com

Po dwóch latach przeceny na rynku papierów dłużnych rok 2023 jest jak dotąd bardzo udany dla polskich funduszy dłużnych. Większość z nich wypracowała wysokie jednocyfrowe stopy zwrotu, a te najbardziej dynamiczne osiągnęły wyniki porównywalne z tymi uzyskanymi na rynkach akcji.

Prognozy na kilka czy kilkanaście najbliższych miesięcy są dla tej klasy aktywów nadal dobre. Nominalna rentowność obligacji zarówno na rynkach globalnych, jak i w kraju jest wysoka. Zwłaszcza na rynkach rozwiniętych jest to poziom niewidziany w erze post-Lehman. Jednocześnie w gospodarce światowej można zaobserwować wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego za sprawą coraz bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej i zmniejszającego się impulsu fiskalnego. W takim otoczeniu rentowność oferowana obecnie przez papiery amerykańskie czy niemieckie jest atrakcyjna (odpowiednio blisko 5 i 3 proc.).

W Polsce już w tym roku rozpoczął się cykl obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Spowodowało to, że inwestorzy zrealizowali część zysku, jaki przyniosły polskie papiery skarbowe, zwłaszcza te o krótkich terminach do wykupu. Obecnie bardziej atrakcyjne wydają się instrumenty o dłuższych terminach zapadalności, których rentowność odzwierciedla trendy na rynkach globalnych, ale także ryzyko związane z lokalnym rynkiem.

Materializacja tych rodzajów ryzyka jest w dużej mierze uzależniona od sytuacji politycznej i geopolitycznej. Jednak w perspektywie kilku miesięcy stopy zwrotu funduszy dłużnych powinny być zadowalające, w szczególności w porównaniu z lokatami bankowymi. Mając na uwadze nadal wysoką inflację w najbliższych kwartałach, można przyjąć, że najlepiej powinny sobie radzić fundusze dłużne aktywnie zarządzające ryzykiem stopy procentowej, inwestujące również na rynkach zagranicznych.

Przecena to okazja do zakupu

Dwumiesięczna korekta na rynkach zmniejszyła nieco tegoroczne zyski funduszy. Ale z drugiej strony, po przecenach może to być dobry moment na rozpoczęcie inwestycji, pod warunkiem że traktujemy ją długoterminowo. Przy takim podejściu wyceny akcji i obligacji są teraz korzystne. Niewykluczone, że do końca roku będzie jeszcze kilka podobnych okazji.

Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę
Inwestycje
O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?