Nowe regulacje obowiązują zaledwie kilka miesięcy, zatem perspektywa może być zbyt krótka, aby ocenić ich oddziaływanie na spółki publiczne czy na strukturę akcjonariatu tych spółek. Przypomnijmy, na czym polegała zasadnicza zmiana. Dotychczasowa reguła nakazująca przeprowadzenie wezwania na 66 lub 100 proc. akcji w przypadku zamiaru przekroczenia odpowiednio 33 lub 66 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu została zastąpiona obowiązkiem ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji w przypadku przekroczenia progu 50 proc. głosów (wezwanie obowiązkowe). W praktyce pojawia się – w miejsce dotychczasowych dwóch progów (33 proc., 66 proc.) – jeden nowy próg, którego przekroczenie powoduje powstanie obowiązku ogłoszenia wezwania. Nowa regulacja (nowelizacja w tym zakresie weszła w życie 30 maja 2022) w kwestii wezwań obowiązkowych pozornie wydaje się zmianą na lepsze – dzięki rezygnacji z dwóch progów i jednocześnie porzuceniu kategorii „zamiaru przekroczenia” progu wprowadza prostszy i bardziej klarowny mechanizm ogłaszania wezwań obowiązkowych w wyniku przekroczenia progu. Jednak to tylko aspekt formalny. W praktyce to, co charakterystyczne dla wielu polskich spółek notowanych na GPW, to obecność tzw. znaczącego akcjonariusza (significant shareholder) posiadającego z reguły około 30 lub więcej procent głosów na walnym zgromadzeniu.
I nie mówimy tu wyłącznie o spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Ponad 30 proc. głosów może dać nieproporcjonalnie dużą przewagę na walnym zgromadzeniu. W takiej sytuacji podwyższenie progu, od przekroczenia którego powstaje obowiązek ogłoszenia publicznego wezwania, na 100 proc. jeszcze bardziej wzmacnia tę dominację. W praktyce znaczący akcjonariusz może bez negatywnych dla siebie konsekwencji zwiększać swój udział w głosach do 50 proc., a więc zyskać w zasadzie pełną dominację nad operacjami spółki, a nawet pewnymi decyzjami strategicznymi (50 proc. w ogólnej liczbie głosów może przełożyć się – i często tak się dzieje w praktyce – np. na możliwość samodzielnego decydowania o połączeniu z inną spółką, która to decyzja wymaga większości 2/3 głosów obecnych na walnym zgromadzeniu). Z tego punktu widzenia nowelizacja utrwala, a nawet wzmacnia silną czy wręcz dominująca pozycję znaczących akcjonariuszy w spółkach publicznych. Nie jest to stan pożądany z punktu widzenia publicznego rynku obrotu akcjami.
Warto też zwrócić uwagę na dość specyficzną regulację dotyczącą tych akcjonariuszy, którzy przed nowelizacją posiadali ponad 50 proc., ale mniej niż 66 proc. ogólnej liczby głosów. W ich przypadku nowelizacja nie wprowadza obowiązku ogłoszenia wezwania z mocy prawa, ale przewiduje, że taki obowiązek powstanie z chwilą nabycia choćby jednej akcji. Pamiętajmy, że niekoniecznie musi to obejmować nabycie bezpośrednio przez danego inwestora. Wchodzić tu mogą w grę bardzo różne sytuacje – od nabycia np. przez osobę będącą stroną porozumienia akcjonariuszy posiadających ponad 50 proc. po nabycie przez samą spółkę publiczną np. w ramach programu skupu akcji własnych. W tym drugim przypadku nabycie przez spółkę publiczną (spółkę zależną) akcji własnych spowoduje obowiązek ogłoszenia wezwania po stronie akcjonariusza dominującego. Zatem akcjonariusze posiadający przed nowelizacją ponad 50 proc., po nowelizacji muszą postępować bardzo ostrożnie, jeśli chcą uniknąć obowiązkowego wezwania.
Oczywiście inne elementy nowelizacji, takie jak konstrukcja tzw. wezwań dobrowolnych czy też wprowadzenie szczególnych reguł ustalania ceny minimalnej w wezwaniu w przypadku spółek, których papiery są niepłynne, bądź w przypadku transakcji, które za przedmiot mają spółkę celową posiadającą akcje spółek publicznych (nabycie pośrednie), mają pewne pozytywne dla rynku aspekty. Jednak zasadnicza zmiana w regulacjach dotyczących wezwań obowiązkowych, tj. wprowadzenie progu 50 proc., nie będzie oddziaływała pozytywnie na rynek. Wskazane jest w moim przekonaniu obniżenie tego progu np. – wzorem niektórych jurysdykcji – do poziomu 30 proc. lub 33 proc.
Czy zmieni się coś w kwestii fuzji i przejęć w kontekście głębokich zmian w prawie (w tym nowelizacji k.s.h.) przeprowadzanych w ostatnim roku?