Jak podkreślają eksperci, dziś mury lepiej chronią kapitał niż lokaty bankowe. Lepiej mieć mieszkanie niż gotówkę. Można od razu zarabiać na wynajmie, ale też liczyć na wzrost wartości nieruchomości.
Portal Morizon.pl wziął pod lupę mieszkania w Warszawie, sprawdzając, jak zmieniły się ich ceny w ciągu ostatnich pięciu lat. – Z tej perspektywy dobrze widać, jakie lokale cieszyły się największym zainteresowaniem – mówi Marcin Drogomirecki, analityk Morizona.
W ciągu pięciu lat najbardziej, bo o 47,9 proc., poszły w górę ceny kawalerek. W grudniu 2015 r. metr kwadratowy był wyceniany na 8,7 tys. zł, a w grudniu 2020 r. – na niemal 12,9 tys. zł.
– Kawalerki były i są kupowane zarówno na własne potrzeby przez mniej zamożnych klientów, jak i na inwestycje przez klientów nastawionych na zyski z najmu krótko– lub długoterminowego – twierdzi Marcin Drogomirecki. – Kupują je także ludzie zamożni, uznając za bezpieczną lokatę kapitału.
O 46,5 proc. zdrożały najczęściej poszukiwane i kupowane mieszkania dwupokojowe. Ekspert Morizona oblicza, że za przeciętny 50-metrowy lokal, który pięć lat temu był wyceniany na ok. 415 tys. zł, dziś sprzedający żądają ponad 600 tys. zł.