Czy akcjonariusze mniejszościowi uczestniczą w e-walnych zgromadzeniach?
Jeśli mówimy wyłącznie o e-walnych zgromadzeniach spółek publicznych i pod terminem akcjonariuszy mniejszościowych rozumiemy osoby inwestujące na giełdzie indywidualnie, to statystyki uczestnictwa w nich nie wyglądają niestety imponująco. Nawet w przypadku spółek, których akcje od wielu lat inwestorzy posiadają w swoich portfelach, nie widać szczególnego i aktywnego zainteresowania tymi wydarzeniami. Będąc na bieżąco obecnym na forach internetowych indywidualnych inwestorów giełdowych i znając bardzo wielu osobiście, można od wielu lat zaobserwować z ich strony raczej wyłącznie komentujące postawy odnośnie do walnych zgromadzeń i tego, co się ma na nich wydarzyć lub też co się wydarzyło. Dominuje już od dłuższego czasu opinia, że obecność indywidualnych akcjonariuszy mniejszościowych na walnych zgromadzeniach tak ogólnie nie przynosi tym akcjonariuszom żadnych wymiernych korzyści i pozostaje bez wpływu na to, co się w spółkach dzieje. Forma zdalnego uczestniczenia w obradach walnego zgromadzenia za pomocą środków komunikacji elektronicznej niczego w tej kwestii nie zmieniła, a sporadyczną obecność wymienionych akcjonariuszy przy wykorzystaniu tej formy tłumaczyć należy raczej chęcią zmierzenia się z nowoczesną technologią i ciekawością, jak ta technologia poradzi sobie w takim zastosowaniu. Trochę inaczej ma się to w przypadku instytucjonalnych akcjonariuszy mniejszościowych, wśród których można zaobserwować coraz większe zainteresowanie taką formą uczestniczenia w obradach walnych zgromadzeń. Co warto zaznaczyć, akcjonariusze ci biorą udział w obradach w tej formie bardzo aktywnie, zdalnie zabierając głos, dyskutując, zgłaszając swoje wnioski i projekty uchwał i oczywiście głosując. W dalszym ciągu nie jest to ze strony tych akcjonariuszy obecność powszechna, na większości realizowanych w tej formie walnych zgromadzeń, i nie można jeszcze mówić o zdecydowanym trendzie w tym kierunku. Niemniej jednak obecność ta pokazuje, że taki sposób uczestniczenia w obradach sprawdził się i spodobał i akcjonariusze radzą sobie z tematem bez większych problemów.
Czy epidemia wirusa Covid-19 spopularyzowała e-walne zgromadzenia?
Nie podlega dyskusji fakt, że stan pandemii do pewnego stopnia spopularyzował e-walne zgromadzenia. Przede wszystkim stał się katalizatorem zmian otoczenia prawnego, które określało warunki organizacji obrad w takiej formie. Ministerstwo Aktywów Państwowych już w takcie pierwszej fali epidemii wyszło z inicjatywą wprowadzenia zmian w kodeksie spółek handlowych, które pozwalały na organizację walnych zgromadzeń z możliwością uczestniczenia w nich akcjonariuszy zdalnie, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej, bez konieczności wprowadzania stosownych, a wymaganych do tamtej pory, zapisów w statutach spółek. Ustawodawca, zdając sobie sprawę, że zakaz gromadzenia osób wynikający z wprowadzenia stanu pandemii uniemożliwi w praktyce organizację obrad walnych zgromadzeń spółek, w których akcje posiada Skarb Państwa, przeprowadził błyskawicznie stosowną nowelizację przepisów. Tym samym spółki nie miały już praktycznie żadnych przeszkód w organizacji e-walnych zgromadzeń i wszystkie decyzje w tym zakresie zostały przypisane ich organom zarządczym. Niestety, powszechny przełom w popularności e-walnych zgromadzeń na rynku nie nastąpił, pomimo bardzo dużego zainteresowania tematem w początkowej fazie pandemii. Duża część spółek przeczekała moment szczególnie rygorystyczny co do liczby osób mogących brać udział w zgromadzeniach i w dalszym ciągu wolała organizować obrady w sposób tradycyjny w reżimie sanitarnym, z akcjonariuszami siedzącymi w maskach na kilku salach jednocześnie. Sprzyjało wyborowi takiego rozwiązania przesunięcie terminu odbycia walnych zgromadzeń do 31 sierpnia. Ogólnie możemy podzielić spółki na trzy grupy w kategorii nastawienia do organizacji e-walnego zgromadzenia: te, które zorganizowały i w dalszym ciągu organizują takie walne, te, które zorganizują takie walne w przyszłości, i te, które nigdy nie zorganizują takiego walnego, jeśli nie zostaną do tego przymuszone. Niemniej jednak dokonany został bardzo duży krok w kierunku popularyzacji takiej formy walnego zgromadzenia, a ilość przeprowadzonych w ten sposób obrad wzrosła i systematycznie rośnie. Temat niejako dzięki pandemii został „odczarowany" i wszedł już chyba na stałe w życie walnych zgromadzeń kilkudziesięciu spółek.
Na ile e-walne zgromadzenie jest bezpieczne z technologicznego punktu widzenia?