Spółka zakłada średnioroczny wzrost sprzedaży na poziomie 10 proc. Chce też w 2012 r. osiągnąć 5,5–6,5 proc. rentowności operacyjnej oraz 8,5–9 proc. rentowności EBITDA. Z zysku za ten rok Amica ma wypłacić ponad 23 mln zł dywidendy, co daje 3 zł na akcję. W kolejnych latach zarząd chce utrzymać politykę dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. Strategia spodobała się inwestorom. W piątek kurs akcji Amiki wzrósł o 9,5 proc., do 45,45 zł.
– Nadal zamierzamy też minimalizować dług odsetkowy, nie możemy wrócić do poziomu sprzed sprzedaży zakładów Samsungowi. Możliwa jest także sprzedaż aktywów, które nie są dla nas kluczowe – mówi Wojciech Kocikowski, członek zarządu ds. finansowych w Amice Wronki. Chodzi głównie o centrum handlowe Panorama i centrum logistyczne. Pierwsze jest przeznaczone do sprzedaży w przyszłym roku, jego wartość w księgach to 42 mln zł. – Najpierw chcemy poprawić jego funkcjonowanie, wprowadzić nowych najemców. Co do centrum logistycznego – analizujemy, czy lepiej go nie sprzedawać, nasze potrzeby magazynowe znacznie wzrosły – wyjaśnia prezes firmy Jacek Rutkowski.
Spółka po sprzedaży dwóch fabryk Samsungowi zlecała mu produkcję pod swoją marką lodówek i pralek. Umowa obowiązuje do marca i nie będzie przedłużana. Amica już współpracuje z producentami z Chin i Turcji. Zdaniem zarządu dzięki temu marże na sprzedaży będą wyższe nawet o kilkanaście punktów procentowych.
Amica chce też rozbudowywać potencjał swojej fabryki kuchni. W przyszłym roku wyda na ten cel 40 mln zł, co pozwoli zwiększyć produkcję o 150–200 tys. sztuk rocznie. W przyszłym roku zjedzie ich z taśm 1,1–1,15 mln.
Możliwe są także przejęcia. – Interesują nas zwłaszcza niemieckie spółki zajmujące się importem. Jest ich kilka, a są w stanie sprzedawać rocznie po 300–400 tys. sztuk sprzętu. To z naszego punktu widzenia bardzo obiecujący kierunek – mówi prezes Rutkowski. Zarząd skomentował też zakończone niepowodzeniem negocjacje z niemieckim koncernem BSH, o których pierwsi pisaliśmy w „Parkiecie”. Chodziło o produkcję ok. 200 tys. sztuk kuchni w zakładzie Amiki, rozmawiano też o połączeniu kapitałowym.