Zyski firm handlujących odzieżą i obuwiem rozkwitną na wiosnę

Długa zima negatywnie wpłynęła na wyniki firm obuwniczych i odzieżowych. Czy nadejście wiosny oznacza poprawę sprzedaży i powrót do zysków? Prezesi CCC,?Vistuli, Monnari i Gino Rossi mówią o swoich spółkach.

Aktualizacja: 19.04.2013 14:57 Publikacja: 19.04.2013 13:00

Zyski firm handlujących odzieżą i obuwiem rozkwitną na wiosnę

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

– Kwiecień miał dwie odsłony. Pierwszy tydzień był zimny, a drugi znacznie cieplejszy i od 8 kwietnia notujemy dwucyfrowy wzrost sprzedaży. Odwiedzanie naszych sklepów jest o 20 proc. wyższe niż przed rokiem. Po 16 dniach widać, że będzie to bardzo dobry miesiąc – mówi Piotr Nowjalis, wiceprezes CCC.

Odrobić straty

Nowjalis dodaje, że marża w kwietniu była o 2 pkt proc. wyższa niż rok temu. – Jesteśmy pewni, że ten poziom utrzyma się w całym II kwartale. Co do II półrocza takiej pewności nie ma, bo wciąż finalizujemy zamówienia. Spodziewamy się jednak, że marża będzie wyższa niż przed rokiem – podkreśla. Przyznaje, że po I kwartale strata jest duża (rok temu w tym okresie CCC miało 2,5 mln zł zysku). – Na pewno przekroczy 30 mln zł. Aby ją zrekompensować w II kwartale, musimy osiągać w kwietniu i maju zwyżki sprzedaży po około 40 proc. Jest to jak najbardziej możliwe – uważa Nowjalis. Zaznacza, że w całym roku planowane przychody (ok. 1,7 mld zł) i wynik (ok. 170 mln zł) nie są zagrożone. – Oczekujemy bardzo dużej, kilkudziesięcioprocentowej dynamiki wzrostu zysku netto – mówi. – Jeśli w kwietniu i maju sprzedaż urośnie po nie mniej niż 40 proc., będziemy w stanie uzyskać nawet 50-proc. wzrost zysku netto w II kwartale. Jeśli nie osiągnęlibyśmy zakładanej sprzedaży w kwietniu i maju, to I półrocze będzie słabe – kończy Nowjalis.

Problemów z pogodą nie miało LPP. W marcu lider rynku odzieżowego w Polsce zwiększył przychody o 18 proc., do 286 mln zł.

Pomogą ceny złota

Kierujący Vistulą Grzegorz Pilch mówi, że w jego grupie spadki sprzedaży w marcu były, ale nie aż tak wysokie. – Pomógł nam okres przed świętami wielkanocnymi, kiedy zarówno część modowa, jak i jubilerska poprawiły obroty. – Kwiecień jest wyraźnie lepszy niż marzec. Osiągamy dwucyfrową dynamikę wzrostu sprzedaży, szczególnie w części modowej. Jest to zgodne z naszymi oczekiwaniami, a nawet nieco powyżej – zaznacza.

Liczy, że ta tendencja będzie kontynuowana. – Kwiecień i maj, kiedy w pełni sprzedawana jest nowa kolekcja wiosenno-letnia, to bardzo ważne miesiące dla II kwartału. Patrzymy na niego z optymizmem – mówi Pilch. Zaznacza, że I kwartał nie był najlepszy. Jeśli chodzi o marże dużych zmian wobec ubiegłego roku nie było.

Pilch zaznacza, że jubilerska część grupy dostała „prezent" w postaci taniejącego złota. – Jeszcze w połowie 2011 r. za uncję złota płacono prawie 1900 USD, dziś jest to około 1380 USD. Już odczuwamy pozytywne efekty tej zmiany. Na razie są mało znaczące, ale tąpnięcie było na tyle duże, że rynek się zmienił i oczekujemy, że ceny będą na podobnym poziomie co obecnie. Poprawi to nasze marże już w II kwartale. Oczywiście największe tego korzyści odczulibyśmy w IV kwartale – dodaje prezes Pilch.

Grupa nie przedstawia prognoz, ale program menedżerski zakłada, że w tym roku powinno być 18 mln zł zysku netto. – Nie wykluczam, że uda się osiągnąć ten wynik, ale łatwo nie będzie. Wszystko rozstrzygnie się w II połowie roku. Na razie wszystko idzie zgodnie z założeniami – zaznacza.

Popyt wraca do normy

Opóźnienie popytu odczuło także Monnari. – Teraz sprzedaż wraca do prawidłowych, zakładanych przez nas poziomów, jakie są zwykle o tej porze roku. Cały I kwartał przebiegł zgodnie z naszymi założeniami. Na razie jesteśmy zadowoleni, marże są poprawne – mówi prezes Mirosław Misztal. Jakie mogą być kolejne miesiące? – Prawdopodobnie będziemy osiągać wyższe marże niż rok temu. Zakładamy, że sprzedaż także będzie większa – dodaje Misztal. Zaznacza, że spółka zgodnie z harmonogramem realizuje postanowienia układowe. – Planujemy, że w tym roku uda się zakończyć ten proces – mówi.

Jaka jest sytuacja z Gino?Rossi? – Spadki sprzedaży porównywalnej w marcu nie były duże. Poprawa pogody w kwietniu spowodowała wzrost odwiedzin w sklepach w porównaniu z 2012 r. Sprzedaż jest pochodną odwiedzania sklepów, więc także wzrosła – mówi Tomasz Malicki, prezes obuwniczo-odzieżowej firmy. – W I kwartale jako cała grupa odnotowaliśmy zwyżki sprzedaży. Poprawiły się też marże procentowe. Jednak przygotowując budżet spodziewałem się, że będzie nieco lepszy – przyznaje Malicki. – Ale narzekać nie możemy. Segmenty odzieżowy i obuwniczy rosły w podobnym tempie. Po kwietniu będzie wiadomo, która kolekcja została lepiej odebrana – kończy.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy