Poznański sąd ogłosił w tym miesiącu upadłość spółki z możliwością zawarcia układu. Wyznaczył też sędziego komisarza. Został nim Marek Sachajko. Z kolei na nadzorcę sądowego wyznaczono Leszka Binkowskiego.
Zarząd przekonuje, że decyzja sądu pozwoli na kontynuację prowadzonej restrukturyzacji i uzdrowienie biznesu. R&C Union już od dłuższego czasu próbuje ściąć koszty i poprawić rentowność swoich lokali. Lektura raportu za III kwartał wyraźnie pokazuje, że są z tym problemy. Narastająco w trakcie 9 miesięcy 2013 r. spółka wypracowała zaledwie 8,2 mln zł przychodów ze sprzedaży, wobec 17,6 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. To skutek zmniejszenia liczby lokali oraz zmiany formuły ich działania (przychody restauracji franczyzowych ujmowane są bezpośrednio w sprawozdaniach restauratorów). Strata operacyjna wyniosła ok. 2,2 mln zł, a strata netto prawie 2,9 mln zł. Rok temu wyniki były niemal identyczne. Znacząco skurczył się kapitał własny spółki. Na koniec września 2012 r. przekraczał 4 mln zł. Natomiast w III kwartale tego roku był już ujemny (-0,25 mln zł).
R&C Union ma w portfelu takie marki jak Sioux, Lizard King oraz Fenix. W 2008 r. spółka zadebiutowała na NewConnect, a jej akcje wyceniano wtedy na prawie 12 zł. Znaczącym akcjonariuszem R&C Union jest giełdowe DGA. W związku z problemami R&C Union zarząd DGA zdecydował o utworzeniu szeregu rezerw, które obciążyły wyniki spółki za III kwartał.