Dla spółek zajmujących się handlem detalicznym, szczególnie tych odzieżowych i obuwniczych, IV kwartał to okres żniw. Zapewnia im skok przychodów i zysku. – Większość firm jest dobrze przygotowanych do sezonu. Korekta spowodowała, że akcje większości z nich zostały przecenione w stosunku do ostatnich maksimów. Dlatego wydaje się rozsądne, aby zagrać pod wyniki w tym okresie – mówi Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS.
Sprzedaż rośnie
Jedną z tegorocznych gwiazd branży jest Monnari. Jak obecnie wiedzie się łódzkiej spółce? – Grudzień jest zgodny z naszymi założeniami, czyli sprzedaż jest wyższa niż w tym samym okresie 2012 r. Jak do tej pory pozytywnie oceniamy wyniki za IV kwartał pod względem podstawowych parametrów ekonomicznych – mówi Mirosław Misztal, prezes Monnari.
Spółka obserwuje, że klientki chętniej kupują jej towary i częściej wracają do jej salonów. – Oznacza to, że siła nabywcza klientek z segmentu, w którym działa Monnari, poprawiła się. Spodziewamy się, że w przyszłym roku ożywienie gospodarcze w Polsce będzie pozytywnie wpływać na dynamikę wzrostu sprzedaży Monnari – dodaje Misztal.
Poprawiają się też rezultaty Bytomia, którego notowania w tym roku wzrosły już o ponad 400 proc. – W październiku i listopadzie odnotowaliśmy kilkudziesięcioprocentowe wzrosty sprzedaży wobec 2012 r. W listopadzie sprzedaż na mkw. była rekordowo wysoka, nawet większa niż w grudniu 2012 r. Ta tendencja jest podtrzymana i pierwsze dwa tygodnie grudnia potwierdzają, że kolejny rekord zostanie pobity i może być to najlepszy grudzień w historii spółki. Powinno to pozwolić na osiągnięcie dodatniego wyniku netto w całym roku – mówi Michał Wójcik, prezes Bytomia.
Zaznacza, że poprawiają się wszystkie wskaźniki: sprzedanych sztuk na paragon, wartości paragonu, dokonanych zakupów na wejście do sklepu i wreszcie sama ilość odwiedzin (o kilkadziesiąt procent wobec 2012 r.). – To efekt większej skuteczności obsługi klienta, ale też pokazuje, że zrobiliśmy duży postęp w poprawie kolekcji i jest dobrze odbierana. Wciąż jednak widzimy pole do poprawy – dodaje.