Akcje Polskiego Koncernu Mięsnego zdrożały wczoraj o 12,1 proc., do 0,74 zł. Ich kurs zaczął piąć się wyraźnie wczesnym popołudniem, kiedy było już pewne, że podczas walnego zgromadzenia akcjonariusze zgodzili się na podwyższenie kapitału zakładowego w ramach kapitału docelowego (jedna lub kilka emisji) o maksymalnie 208,5 mln zł, czyli o 75 proc.
Zarząd proponował, aby do ewentualnych emisji (mogą być bez prawa poboru) doszło w ciągu trzech lat. Akcjonariusze zdecydowali jednak, że na podwyższenie kapitału zarząd ma czas do 31 grudnia 2012 r. Dla zarządu skrócenie tego czasu nie jest problemem.
– Na podwyższenie kapitału nadal mamy ponad rok, a ponadto, jeżeli zajdzie taka potrzeba, możemy wystąpić do akcjonariuszy o przedłużenie terminu – mówi „Parkietowi" Maciej Duda, prezes PKM Duda.
W uchwałach przyjętych na wczorajszym NWZA znalazł się także zapis, że PKM Duda nie może sprzedać akcji poniżej 1 zł. To jednak tylko formalność, ponieważ walory nie mogą być emitowane po cenie niższej od ich wartości nominalnej. Nominał papierów PKM Duda wynosi właśnie 1 zł.
– Mając zgodę na podwyższenie kapitału, możemy zintensyfikować nasze rozmowy zarówno z funduszami private equity, jak i z podmiotami, których przejęciem jesteśmy zainteresowani – mówi Maciej Duda. Zarząd rozmawia obecnie z dwoma funduszami. Objęcie przez nich walorów PKM Duda nie jest jednak przesądzone. – Rozważamy także przeprowadzenie oferty publicznej – wyjaśnia prezes Duda. Wśród kilku spółek, z którymi negocjuje PKM Duda, są zarówno przetwórnie, jak i dystrybutorzy. – Obydwa segmenty rynku są dla nas atrakcyjne, chociaż obecnie najbardziej korzystne byłoby dla nas przejęcie przetwórni – mówi Duda.